Galeria kupowała dzieła sztuki, oferowała odkupienie ze sporym zyskiem, a pieniędzy nie wypłacała. Zarzuty dla właścicielki Galleri New Form

Właścicielka Galleri New Form z prokuratorskimi zarzutami. Chodzi o Joannę S., która w Polsce i Szwecji zachęcała do inwestowania w dzieła sztuki. Obiecywała duże zyski, ale ostatecznie nie wypłacała pieniędzy. Kobieta jest teraz poszukiwana przez policję.

Podejrzanej postawiono zarzuty doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilkuset osób na kwotę około 300 milionów złotych. Oddziały galerii były m.in. w Gdyni, Białymstoku i Warszawie. Niektórzy pokrzywdzeni zainwestowali nawet kilka milionów złotych.

WIĘCEJ ZARZUTÓW

Galeria oferowała zakup dzieł sztuki i po roku odkupienie ich z nawet 20-procentowym. zyskiem. Pieniądze wypłacała jednak tylko przez kilka pierwszych miesięcy działalności. – To nie wszystkie zarzuty, które usłyszy Joanna S. – powiedział zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku Paweł Sawoń. – Zarzuty dotyczą również prowadzenia działalności bankowej bez zezwolenia, a także prania brudnych pieniędzy – dodaje.

PODEJRZANA SIĘ UKRYWA

Kobieta formalnie nie usłyszała jeszcze zarzutów, bo prawdopodobnie ukrywa się w Szwecji. Wydano za nią list gończy i wniosek o areszt na 30 dni. Grozi jej 10 lat więzienia.

W lutym do kilku oddziałów Galerii New Form w Polsce weszli celnicy i ABW. Zarekwirowali 5 milionów złotych, Porsche oraz srebro i złoto.

Grzegorz Armatowski/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj