W Helu znowu znaleziono martwą fokę. Została zabita uderzeniem w głowę. Policja szuka oprawcy

foka2

To już kolejna taka bulwersująca sprawa w tym tygodniu. We wtorek przy wejściu na plażę nr 65 w Helu znaleziono zabitą uderzeniem w głowę fokę Helenkę. Miała zdruzgotaną czaszkę. Niecałe dwa tygodnie wcześniej, po odbytej rehabilitacji, Helenka opuściła fokarium. Wszystko wskazywało na to, że poradzi sobie w środowisku naturalnym.

TRUDNE POCZĄTKI

Jak informuje Stacja Morska w Helu, Helenka trafiła do fokarium na rehabilitację pod koniec marca – maleńka, cała w niemowlęcym futerku, z resztkami pępowiny. Wtedy miała zaledwie 3-4 dni. „Foczy niemowlak” szukał mamy wśród innych maluchów, podejmując próby „wyssania” z nich mleka. Głośno „płakał” nie odnosząc sukcesu, nawet pomimo tego, że był karmiony regularnie zastępczą rybią „owsianką”.

Fot. WWF Polska/Wojciech Czuchryta


NIEUFNA WOBEC CZŁOWIEKA

Mimo że Helenka przebywała na rehabilitacji od pierwszego tygodnia życia, opiekunom nie udało się przyzwyczaić jej do ludzi. Do dnia powrotu do środowiska naturalnego, pozostała nieufna wobec człowieka. Helenka nie cieszyła się długo wolnością, w swoim środowisku przeżyła niecałe dwa tygodnie. Obrażenia jednoznacznie wskazują, że foka została zabita przez człowieka – miała zdruzgotaną czaszkę. Przypadek został zgłoszony na komisariat policji w Juracie oraz do RDOŚ w Gdańsku.

foka 3      Fot. Jerzy Marks


DO TRZECH LAT POZBAWIENIA WOLNOŚCI DLA SPRAWCY

Niestety, sprawcy pozostają nieznani. Zgodnie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt, „kto zabija, uśmierca zwierzę (…) podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech”. Jeśli ktokolwiek coś wie na ten temat lub był świadkiem próby wyrządzenia krzywdy tym chronionym zwierzętom, powinien zgłosić ten fakt na policję. Stacja Morska zbiera informacje o obserwacjach fok pod numerem alarmowym: 601 889 940.

źródło: fokarium/mimi

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj