Karate Kids w Ergo Arenie. Ogólnopolski Puchar Dzieci w Tradycyjnym Karate-Do ORLEN 2018 [ROZMOWA/FILM]

Tysiąc najmłodszych zawodników karate rywalizowało w piątek w Ergo Arenie na granicy Sopotu i Gdańska, gdzie odbywał się XVIII Ogólnopolski Puchar Dzieci w Tradycyjnym Karate-Do ORLEN 2018. Była to impreza uświetniająca Sportowy Dzień Dziecka w Ergo Arenie. Najmłodsi startujący w zawodach mieli 7 lat, najstarsi 13.

O ich szkoleniu i sportowej przyszłości opowiadał w czasie trwania zawodów Andrzej Maciejewski, wiceprezes Polskiego Związku Karate Tradycyjnego.

Piotr Puchalski: Tę imprezę zapowiadano, jako zawody z okazji dnia dziecka, widzę jednak, że rywalizacja jest bardzo zacięta.

Andrzej Maciejewski: Ta impreza była od początku imprezą towarzyszącą obchodom Dnia Dziecka i to się nie zmienia. Już po raz osiemnasty rozgrywany jest Ogólnopolski Puchar Dzieci w Karate Tradycyjnym. Jest to impreza bardzo duża, startuje w niej ok. 1000 zawodników. I nie są to osoby przypadkowe. Jest to tak naprawdę szczyt piramidy szkolenia dzieci w karate tradycyjnym w Polsce.

Przygotowanie techniczne jest naprawdę na wysokim poziomie, jak udaję się państwu tak doskonale ukształtować młodych zawodników?

Nasze szkolenie rozpoczynamy od programu „Mali Wspaniali”, to jest program adresowany dla przedszkolaków, w którym uczestniczy kilka tysięcy dzieci z całego kraju. Cyklicznie stopień trudności treningów wzrasta. Tu do do Trójmiasta przyjechali najlepsi z najlepszych.

Jakie grupy wiekowe dziś przeważają i jakie są formy rywalizacji. Dzieci nie biją się na macie, prawda?

Najstarsze dzieci mają 13 lat, najmłodsi zawodnicy mają 5 lat. Mamy nawet przedszkolaków, którzy rozpoczynają treningi w wieku 4 lat. Te najzdolniejsze dzieci są w stanie wystartować w zawodach. Maluchy rywalizują w tzw. konkurencjach bezkontaktowych, czyli one nie walczą. Ich zadaniem jest kształtowanie charakteru, koncentracji, formy ruchu. Są to konkurencje, które nazywamy w karate „kata”, czyli układy, kata zespołowe, wykonywane synchronicznie i enbu, czyli walka wyreżyserowana, która kreuje twórczą fantazję u dzieci.

Ile medali zamierzacie dzisiaj rozdać?

Ups! Tego nie wiem. Na pewno razem jest ponad 50 konkurencji, więc tych medali będzie pewnie z 200.

Które z polskich ośrodków są przodującymi?

Rozdaję dziś medale dzieciom z całej Polski. Także te wyniki są wyrównane. Oczywiście są ośrodki, które są ponadprzeciętne. Bardzo dobre szkolenie dzieci rozgrywane jest w Niepołomicach, to jest miasto koło Krakowa. Oni jako pierwsi założyli przedszkole karate. To procentuje podczas zawodów.

A co pan sądzi o zawodnikach z Pomorza?

Tutaj mocnym ośrodkiem jest Wejherowo, ale widziałem też na podium dzieci z Bytowa, dzieci z Gdańska. Także to też rozkłada się na różne części województwa.

Patrząc na te dzieci widzi pan przyszłych członków kadry Polski?

To jest narybek, z którego powstanie przyszła kadra Polski, z tej grupy, która tutaj startuje, stu najzdolniejszych i najbardziej ambitnych karateka uczestniczy w programie, który nazywamy „Sportowy Talent” i to jest już namiastka reprezentacji narodowej. Część z tych dzieci reprezentuje później Polskę na arenach międzynarodowych. W październiku w Kanadzie odbędzie się najważniejsza dla dzieci impreza – Puchar Świata w Karate Tradycyjnym. Także możliwe, że ktoś, kto dziś stanął na podium, będzie miał szansę tam pojechać.

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Radio Gdańsk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj