Na jeden dzień tczewska starówka stała się rajem dla kolekcjonerów. W niedzielę odbywa się tam coroczny Pchli Targ. Impreza przyciągnęła tym razem aż stu siedemdziesięciu wystawców.
Antyki, obrazy, stare książki i zabawki. Oprócz tego płyty winylowe i wszystko to, co zalega na naszych strychach i w piwnicach. Tczewski rynek i otaczające go ulice są wypełnione handlującymi.
– Bez takich wydarzeń, kolekcjonerstwo nie mogłoby się rozwijać. Obok Malborka jest to najlepszy targ na północy Polski – chwali jeden z kolekcjonerów, który przyjechał do Tczewa z Grudziądza.
Fot. Radio Gdańsk/Wojtek Stobba
– Kupiłam już piękny półmisek, dwa kufle do piwa. Teraz szukamy płyt ze starą muzyką – mówi pani Barbara. – Można tu zostawić sporo pieniędzy, dlatego trzeba się pilnować – dodaje jej mąż.
Fot. Radio Gdańsk/Wojtek Stobba
„NIC SIĘ NIE MARNOWAŁO”
Nie samym handlem jednak żyje Stare Miasto w Tczewie. Dla najmłodszych przygotowano warsztaty i animacje. – Są warsztaty kowalstwa artystycznego, jest warsztat prządki i świecownika, zapomnianych już dziś zawodów – mówi Alicja Gajewska z Fabryki Sztuk, która od ośmiu lat organizuje Pchli Targ.
Fot. Radio Gdańsk/Wojtek Stobba
– Dawniej na wsi nic się nie marnowało. Po zebraniu miodu, wosk wykorzystywano do robienia świec. Przypominamy dziś tę metodę. Najpierw rozgrzewamy wosk, a potem nalewamy go na lniane sznurki. Powstają w ten sposób aromatyczne świece, które nie pachną parafiną – opowiada Łukasz Karoszek z Wioski Ginących Zawodów w Koronowie.
Fot. Radio Gdańsk/Wojtek Stobba
Pchli Targ na tczewskiej starówce potrwa do 17:00.
Wojtek Stobba/mk