W 1985 roku grupa przyjaciół postanowiła wspólnie spędzić wakacje, grając na deptakach Trójmiasta. Wtedy to powstały pierwsze utwory, m.in. „Rock’and’rollowy robak”, „Europa i Azja” czy „Wieża radości, wieża samotności”. Teraz znów wracają do Trójmiasta i wystąpią w naszej rozgłośni.
Sztywny Pal Azji zagra w Radiu Gdańsk. Koncert z cyklu „Radio Gdańsk dla Przyjaciół” w Studiu Koncertowym im. Janusza Hajduna w piątek 8 czerwca o godzinie 19:05. Tymczasem Kamil Wicik w Muzycznej Strefie Radia Gdańsk rozmawiał z wokalistą zespołu Leszkiem Nowakiem oraz gitarzystą Jarosławem Kisińskim.
„WCIĄŻ MAM TREMĘ”
Trzy lata temu, po dłuższej przerwie, Leszek Nowak wrócił do zespołu. Jak mówi, w latach 80-tych czuł inne emocje i jako młody człowiek całkiem inaczej reagował na to, co nowe, wymarzone, choć teraz muzyka jest dla niego równie ważna, jak wtedy.
– Muzykę zawsze traktowałem bardzo poważnie i emocjonalnie, i każde spotkanie z nią jest dla mnie przeżyciem. Jeżeli coś się lubi, coś się kocha, to angażuje się sercem i całym sobą od A do Z, i tak jest w moim przypadku. Te emocje cały czas we mnie grają i powiem więcej, ja mam wciąż tę samą tremę, co wtedy, i jest ona bardziej twórcza, niż paraliżująca – tłumaczył.
JEST „CHEMIA”
Tę pasję i emocje podczas „powrotów” czuł także Jarosław Kisiński, który obawiał się na początku, że to wspólne granie nie będzie już takie samo, jaki kiedyś. Na szczęście ten niepokój był nieuzasadniony.
– Myśmy się spotkali po latach i zagraliśmy pierwszą próbę. Okazało się, że pamiętamy doskonale repertuar z pierwszej płyty. Zagraliśmy go w całości, bezbłędnie i były te same emocje, które były w latach 80-tych. To jest bardzo ważne, ponieważ powiedziałem sobie, że jeżeli nie będzie tych emocji, nie będzie jakiejś takiej „chemii” między nami, to nie będziemy grać, bo to po prostu nie ma sensu – opowiadał.
Posłuchaj całej rozmowy Kamila Wicika z członkami zespołu Sztywny Pal Azji:
mk