Długo o to zabiegali. Teraz wreszcie mają powody do radości. Żukowscy samorządowcy o budowie Obwodnicy Metropolitalnej

Oddech dla gminy, szansa dla inwestorów – władze Żukowa optymistycznie o planach szybkiego rozpoczęcia budowy Obwodnicy Metropolii Trójmiasta. Wcześniej inwestycja, z powodu problemów z finansowaniem i decyzją środowiskową, została wykreślona z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. We wtorek Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zakwalifikował 30 kilometrową trasę z Chwaszczyna przez Żukowo do Straszyna do realizacji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Wiele wskazuje też na to, że dokument środowiskowy będzie ważny.

„BYŁO TROCHĘ TRWOGI”

Burmistrz Żukowa Wojciech Kankowski przyznaje, że „po zdjęciu środków, które były na tę drogę i przesunięciu ich na inne zadania, było trochę trwogi. Natomiast dzięki późniejszym zapewnieniom posłów Kazimierza Smolińskiego i Stanisława Lamczyka nie popadali w pesymizm”. Jak dodaje, nie jest samorządowcem zaangażowanym politycznie, ale zawsze dopinguje działania, które dają pozytywny efekt.

Projekt czeka teraz na akceptację Rady Ministrów. – Trasa miałaby być finansowana podobnie jak autostrada A1 do Torunia – dodaje poseł Lamczyk z Sejmowej Komisji Infrastruktury. – Europejski Bank Inwestycyjny przedstawił korzystną ofertę. Prawdopodobnie nie będzie żądał także zabezpieczenia Skarbu Państwa – mówi.

PRACE MOGĄ RUSZYĆ ZA ROK

Prace przy budowie trasy mogłyby ruszyć już za rok i zakończyć się po kolejnych trzech. Za przejazd płaciliby jedynie kierowcy aut ciężarowych, a właściciel drogi przez określony czas, na przykład 30 lat, otrzymywałby od państwa opłatę za dostępność.

Jak czytamy w komunikacie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju: „Ministerstwo Infrastruktury, które jest odpowiedzialne za realizację projektów na drogach krajowych, przeprowadzi szczegółowe analizy finansowe. Ich celem będzie przygotowanie dokumentacji do negocjacji z potencjalnymi partnerami. Równocześnie zostaną przeprowadzone konsultacje z europejskim urzędem statystycznym EUROSTAT w celu wypracowania takiej struktury podziału zadań i ryzyk w inwestycjach, by zobowiązania strony publicznej nie były zaliczane do długu publicznego. Uzyskanie pozytywnej opinii EUROSTAT w zakresie długu publicznego jest warunkiem umożliwiającym wybór partnera i zawarcie umowy PPP.”

JESZCZE TRZY INNE TRASY

Zbigniew Jarecki z Kaszubskiego Związku Pracodawców, który zbierał podpisy poparcia dla trasy mówi, że inwestycja w praktyce dotyczy połowy województwa. – Ci, co dojeżdżają od strony Chojnic, Bytowa i Kościerzyny, będą mieli z obwodnicą do czynienia. To droga prowadząca też w kierunku Elbląga i Warszawy – tłumaczy.

Nowa S6 ma być alternatywą dla nadmiernie zakorkowanej i wymagającej rozbudowy Obwodnicy Zachodniej Trójmiasta. Starą trasą przejeżdża w ciągu doby średnio 80 tysięcy aut. Wraz z Obwodnicą Metropolitalną do realizacji w formule partnerstwa z prywatną firmą zakwalifikowano trasy S6 od Bożegopola do Koszalina, Zachodnią Obwodnicę Szczecina i S10 z Torunia do Bydgoszczy. Łączny koszt przedsięwzięć to 10 miliardów złotych.

Sebastian Kwiatkowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj