Powybijane kilkadziesiąt dachówek i popisana elewacja. W czwartek wandale zdewastowali kaplicę na Kalwarii Wejherowskiej. Przy dwóch kolejnych zabytkowych budynkach zbito lampy. Straty wyceniono wstępnie na 10 tysięcy złotych.
– Będziemy to naprawiać. Mamy nadzieję, że ubezpieczyciel wypłaci nam pieniądze, które w pełni pokryją te akty wandalizmu. Jednak nie o to chodzi. Wiemy, że na Kalwarii często odbywają się libacje alkoholowe. Rano koło puszek leży dużo śmieci, puszek i butelek – mówił Paweł Formella z Wejherowskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
APEL DO MIESZKAŃCÓW
Władze Wejherowa apelują o szczególne zwracanie uwagi na to, co dzieje się nocami na Kalwarii. W przypadku zauważenia czegoś podejrzanego, prosi się o zawiadamianie policji.
– Nie jesteśmy w stanie przez 24 godziny monitorować tych miejsc. Serdecznie apelujemy do naszych mieszkańców. Gdyby coś zauważyli, niech dzwonią na policję i od razu informują o zaistniałej sytuacji – mówiła Beata Rutkiewicz, zastępczyni prezydenta Wejherowa.
Kalwaria Wejherowska monitorowana jest tylko częściowo. Nie wiadomo czy wandale zostali nagrani. Poszukuje ich policja.
Grzegorz Armatowski/mkul