Skazany za korupcję na cztery lata więzienia były sędzia Janusz K. z Kościerzyny wyszedł na wolność. Stało się tak, ponieważ Sąd Najwyższy uchylił w części skazujący wyrok. Sprawa ma wrócić do Sądu Okręgowego w Koszalinie.
Sędzia nie chciał rozmawiać z mediami. Na pytanie o to w jaki sposób znalazł się na wolności odpowiedział naszemu reporterowi, że „uciekł z zakładu karnego”. Zarzucił dziennikarzom nierzetelność. – Ineresowaliście się tylko tym jakim to jestem przestępcą. Nie wyjdę do pana, bo pan jest niepoważny. Wy tylko piszecie jakie mam wypasione wille i mercedesy i nic więcej – powiedział były sędzia Janusz K.
Sędzia Janusz K. przez wiele lat był przewodniczącym wydziału karnego sądu rejonowego w Kościerzynie. W swojej karierze orzekał m.in. w sprawie Marcina P. wcześniej Stefańskiego, późniejszego szefa Amber Gold. P. odpowiadał za oszustwa, ale zamiast kary więzienia został skazany jedynie na grzywnę.