Jacek Hołubowski nowym kandydatem na prezydenta Gdańska. Będzie reprezentować nowe ugrupowanie „Gdańsk Tworzą Mieszkańcy” współtworzone przez niezależnego radnego Łukasza Hamadyka, do niedawna związanego z PiS.
Łukasz Hamadyk w ostatnich miesiącach miał problemy związane z członkostwem w Prawie i Sprawiedliwości, z której to partii został w końcu wykluczony. Krytykował lokalnych polityków partii, między innymi Janusza Śniadka, Kazimierza Koralewskiego i Kacpra Płażyńskiego. Stał się radnym niezależnym. Wiosną zapowiedział, że nie wyklucza startu w wyborach na prezydenta Gdańska, o co zabiegał jeszcze w PiS domagając się prawyborów, których statut partii nie przewiduje.
Środową konferencją zakończył spekulacje o kandydowaniu na urząd prezydenta. – Będę kandydatem do rady miasta – powiedział Łukasz Hamadyk. Jako kandydata na prezydenta Gdańska z nowego ugrupowania przedstawił Jacka Hołubowskiego, gdańskiego przedsiębiorcę i działacza społecznego startującego w 2015 bez powodzenia do Sejmu z list ruchu Kukiz ’15. Nowe ugrupowanie współtworzy również radna Dorota Dudek, która w środę rano poinformowała mailowo władze klubu o odejściu.
ROZMOWY Z RADNYMI OBU KLUBÓW
– Nasza inicjatywa będzie miała nie tylko swoich radnych, ale również swój klub. Będą to radni, którzy nie są skneblowani dyscyplinami partyjnymi, za których nie trzeba się wstydzieć, nie opowiadają rzeczy o atakach hakerów i są aktywni. Kończy się seria pomówień ze strony moich byłych kolegów, którzy twierdzili, że chcę kandydować na prezydenta. My nie chchemy kandydatów przesyłanych w teczkach z Warszawy czy z Gdyni. Ja chcę robić to co najbardziej lubię, na czym się znam i co kocham, chcę pomagać mieszkańcom – powiedział Łukasz Hamadyk. Dodał, że prowadzi rozmowy z radnymi zarówno z klubu PiS jak i PO o ewentualnym zasileniu jego nowego ugrupowania i utworzenia nowego, trzeciego klubu w Radzie Miasta Gdańska. – Myślę, że do połowy lipca sprawa się wyjaśni. Rozmawiają z nami radni obu klubów – zapowiedział radny.
– Skorzystałam z zaproszenia do zgranej, aktywnej grupy ludzi. Mam nadzieję, że w przyszłych wyborach zakończy się wieloletnie rządzenie dwóch partii i pojawią się ugrupowania, które chcą prowadzić dialog – mówiła Dorota Dudek.
Liderzy ruchu Gdańsk Tworzą Mieszkańcy: radna Dorota Dudek, kandydat na prezydenta Gdańska Jacek Hołubowski i radny Łukasz Hamadyk. Fot. Agencja KFP/Maciej Kosycarz
PRZEŁAMAĆ HEGEMONIĘ DWÓCH PARTII
Łukasz Hamadyk zaprasza chętnych mieszkańców do tworzenia inicjatywy i programu. – Rozmawiamy cały czas z mieszkańcami. Chcemy żeby czuli się bezpieczni. Chcemy mapy zachorowalności na nowotwory, chcemy by zniknęły zakłady, które trują mieszkańców jak na plaży Westerplatte. Ten program piszą mieszkańcy, nasze doświadczenie z Rady Miasta sprawia, że znamy problemy mieszkańców – mówił Łukasz Hamadyk.
– Każdy z nas mógłby być dobrym kandydatem na prezydenta. Prowadziliśmy rozmowy i zdecydowaliśmy, że to ja będe kandydował – mówi Jacek Hołubowski. – Dzięki nam mieszkańcy nie będą musieli głosować na mniejsze zło. Prowadzimy z nimi rozmowy od kilku miesięcy. Wskazują, że priorytetową sprawą jest zakończenie hegemonii dwóch partii w mieście. One stworzyły pole bitwy do walki, a mieszkańcy są na drugim planie. My jesteśmy otwarci i zgodnie z wolą mieszkańców podejmujemy wyzwanie i obiecujemy, że spełnimy ich postulaty. My traktujemy wygraną w wyborach nie jak zdobycie przywilejów, ale jak kontrakt do pracy na rzecz mieszkańców – dodaje kandydat na prezydenta Gdańska. – Nie zależy mi na debacie z innymi kandydatami. To potyczka na to kto ładniej wygląda. Za mną nie stoi sztab PR-owców. Nie mówię, że nie, ale nie będę specjalnie zabiegał.
– Dla mnie debatą jest spotykanie się z mieszkańcami i rozwiązywanie ich problemów. Wolę słuchać ich prawdziwych spraw – mówi Łukasz Hamadyk.
Oprócz Jacka Hołubowskiego o urząd prezydenta Gdańska ubiegać się będą Elżbieta Jachlewska z Lepszego Gdańska, Kacper Płażyński z PiS, Jarosław Wałęsa z Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej oraz obecny prezydent Paweł Adamowicz jako kandydat niezależny. Niepewny jest start profesora Andrzeja Ceynowy, który czeka na poparcie władz wojewódzkich SLD.
Rafał Mrowicki