Tragiczny pożar w Siemianicach koło Słupska. Jedna osoba nie żyje

W nocy spaliła się altana. Jedna osoba zginęła, druga z poparzeniami ciała trafiła do szpitala. To mężczyźni w wieku 58 i 46 lat. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zaprószenie ognia.

Pożar wybuchł około pierwszej w nocy. Na miejsce wysłano cztery zastępy państwowej straży pożarnej.

– Ratownicy po przyjeździe na miejsce zastali budynek w całości ogarnięty ogniem. Akcja gaśnicza trwała około trzy godziny – mówi starszy kapitan Tomasz Ponczkowski, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku.

Według wstępnych ustaleń strażaków, przyczyną pożaru było zaprószenie ognia. Altana spłonęła doszczętnie.

 

Paweł Drożdż/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj