Rada miasta odmówiła podjęcia uchwały o obcięciu uposażenia Roberta Biedronia o dwadzieścia procent. Jak ustalił jednak reporter Radia Gdańsk, prezydent oraz inni samorządowcy, którym uposażenia nie obniżono, będą zarabiali mniej.
W kwestii zarobków decyduje rozporządzenie Rady Ministrów z 15 maja tego roku. Zawarto tam górną kwotę wynagrodzenia samorządowców. Uchwała rady gminy o ustaleniu pensji prezydenta, wójta czy burmistrza nie może być sprzeczna z zapisami rozporządzenia. Tym samym samorządowcom, nawet w przypadku braku uchwały obniżającej pensję nie można wypłacić więcej niż stanowi zapis w rozporządzeniu Rady Ministrów.
DECYZJA DO KOŃCA LIPCA
W przypadku prezydenta Słupska pensja za lipiec będzie niższa od dotychczasowej o 1140 złotych brutto. Skarbnik miasta Słupska Artur Michałuszek jest na urlopie, ale jak ustalił reporter Radia Gdańsk, w ratuszu trwają analizy, jak się zachować w sytuacji braku uchwały rady gminy zmieniającej wynagrodzenie prezydenta. Decyzja zapadnie do końca lipca.
W INNYCH MIASTACH PODOBNIE
Podobnie sytuacja wygląda w Malborku. Tu rada miasta również nie podjęła uchwały o obniżeniu pensji burmistrza, ale i tak Marek Charzewski od lipca powinien zarabiać około siedmiuset złotych brutto mniej.
Również wójtowi gminy Chojnice Zbigniewowi Szczepańskiemu radni nie obniżyli pensji. Tu obniżka miała wynieść 1750 złotych brutto.
– Nie potrafię teraz powiedzieć, jaką decyzję podejmiemy. To też zależy od tego, jakie będą działania organów nadzoru, czyli Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku oraz wojewody pomorskiego – mówi mecenas Edward Mayer, radca prawny Urzędu Gminy Chojnice.
– Wojewoda będzie reagował i podejmował działania, aby doprowadzić do wypłacania wynagrodzeń zgodnie z obowiązującym od lipca tego roku prawem. Sytuacja jest na bieżąco analizowana – mówi rzeczniczka wojewody pomorskiego Małgorzata Sworobowicz.
ZŁAMANIE DYSCYPLINY
Zdaniem specjalistów wypłacenie w lipcu pensji w dotychczasowej wysokości może być złamaniem dyscypliny finansów publicznych i odpowiedzialność za to może ponieść skarbnik gminy.
Z drugiej strony z zapisów rozporządzenia Rady Ministrów nie wynika, bo wojewoda miał jakiekolwiek instrumenty prawne, na przykład możliwość wydania zarządzenia zastępczego zamiast uchwały rady gminy by wymusić wypłatę niższego wynagrodzenia samorządowcom.
Przemysław Woś/jK