Po zachodniej stronie portu można kupić świeżo złowione ryby prosto z kutra. Na specjalnych stoiskach rybacy będą oferować m.in. flądry, gładzice i dorsze. W pilotażowym projekcie Ustki bierze udział 12 rybaków. To oni będą wymiennie wypływać w morze i sprzedawać w porcie świeżą rybę. Armator łodzi rybackiej, Franciszek Justek liczy, że pomysł przypadnie turystom i mieszkańcom do gustu.
„JESZCZE OGONAMI RUSZAJĄ”
– Na pewno każdy chce z miłą chęcią zjeść prawdziwą świeżą rybę, a nie jakiś zakup ze sklepu. Ja codziennie pływam w morze, łapiemy płaskie ryby, które są świeże, jeszcze ogonami ruszają – mówi dla Radia Gdańsk armator z Ustki.
Targ Rybny będzie otwarty przez cały rok. Turyści w Ustce przyznają, że pomysł powinien się sprawdzić, bo wiele osób właśnie dla świeżej ryby przyjeżdża nad morze.
„TO JUŻ DAWNO POWINNO TUTAJ FUNKCJONOWAĆ”
– My przyjechaliśmy z centralnej Polski, to tam fundują nam to, co przywiozą. Tutaj mamy, to co chcemy kupić – mówi jeden z turystów w usteckim porcie.
– To jest świetna inicjatywa, oby tylko ceny były przyzwoite – dodaje turystka.
– To już dawno powinno tutaj funkcjonować. Przecież po to się przyjeżdża nad morze, aby jeść świeżą rybę – mówi były rybak.
WSPARCIE PRZEZ APLIKACJĘ
Targ Rybny w Ustce wspiera specjalna aplikacja na smartfony. To dzięki niej można się dowiedzieć, kiedy kutry ze świeżymi rybami wpłyną do portu i co udało się złowić rybakom.
– Każdy zainteresowany może wgrać aplikację do swojego telefonu lub na swój komputer. Wtedy bezpośrednio można uzyskiwać informacje, o której godzinie, jaka ryba będzie sprzedawana i co ważne, przez który kuter. Takie informacje również na tablicach w porcie będą umieszczane – mówi Jacek Graczyk, burmistrz Ustki.
OFICJALNE OTWARCIE
Cały projekt Targu Rybnego kosztował ponad 700 tysięcy złotych. Większość to dofinansowanie unijne. Obecnie całość działa testowo. Oficjalne otwarcie w sobotę, 7 lipca o godzinie 17 w usteckim porcie.
Paweł Drożdż/mkul