Potrzeby są, pieniędzy brak. Co dalej ze Środowiskowym Domem Samopomocy w Rumi?

Ma być wsparciem dla dorosłych osób upośledzonych umysłowo i ich rodzin. Rumia szykuje się do budowy Środowiskowego Domu Samopomocy. Działka jest, uchwała intencyjna Rady Miasta też, ale brakuje pieniędzy na budowę. A potrzeby są ogromne. – W samej Rumi mamy już zdiagnozowane 34 osoby chętne, które uczestniczyłyby w takich zajęciach i w pobycie w Środowiskowym Domu Samopomocy. Zajmujemy jedno z czołowych miejsc w województwie pomorskim w zaburzeniach psychicznych i chorobach depresyjnych – mówi Gabriela Konarzewska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rumi.

POTRZEBNE MIEJSCE

W placówce mają odbywać się zajęcia, na miejscu pracować będą psycholog i psychiatra, opiekunki, pracownicy socjalni. Odbywać mają się także zajęcia aktywizujące, które mają pomóc utrzymać sprawność wypracowaną w szkole specjalnej czy na warsztatach terapii zajęciowej. – Po skończeniu edukacji osoba z zaburzeniami psychicznymi lub z upośledzeniem umysłowym zostaje w domu. Nie ma możliwości nigdzie uczestniczyć, nie ma specjalnych dla niej zajęć, opiekunów. To jest ważne, żeby osoby młode, z takimi zaburzeniami, zwłaszcza ze spektrum autyzmu, które jest teraz lepiej diagnozowane, mogły mieć swoje miejsce, do którego będą codziennie przychodziły, będą miały atrakcyjne zajęcia, będą uczyły się nowych umiejętności albo utrwalały te już nabyte – wyjaśnia Gabriela Konarzewska.

WNIOSKI O DOFINANSOWANIE

W tej chwili mieszkańcy Rumi korzystają z usług Środowiskowego Domu Samopomocy w Wejherowie, ale miejsc jest za mało. Rumia wystąpi o dofinansowanie budowy placówki do marszałka województwa pomorskiego oraz wojewody pomorskiego. Wnioski mają zostać złożone w maju przyszłego roku. Do tego czasu ma powstać projekt oraz wstępny kosztorys budowy domu. Środowiskowy Dom Samopomocy ma powstać u zbiegu ulic Jodłowej i Akacjowej.

 
Magdalena Manasterska/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj