Młodzi podróżnicy z Tczewa i Bydgoszczy wyruszają w swoją kolejną wyprawę do Kirgistanu. Po drodze będą spotykać się z Polakami mieszkającymi na Kresach i w Azji Środkowej. To ich pomysł na uczczenie stulecia Niepodległości. Zaczynali dwa lata temu od podróży polonezem na Sycylię. W zeszłym roku podnieśli poprzeczkę zmieniając środek transportu i cel podróży. Z poloneza przesiedli się do starego UAZ-a, którym wyruszyli do Kirgistanu.
SPODZIEWAĆ SIĘ NIESPODZIEWANEGO
– Wiemy, że po drodze możemy spodziewać się niespodziewanego – odpowiada Mateusz, który jest zafascynowany Azją Środkową. Awarie wysłużonych, choć nieco przerobionych UAZ-ów, mogą zdarzać się często. Podróżnicy wiedzą jednak, że zawsze będą mogli liczyć na pomoc wyjątkowo gościnnych tubylców.
OD UPAŁÓW PO MRÓZ
Doświadczenia z ubiegłorocznej wyprawy z pewnością przydadzą się na trasie. – Tym razem mieliśmy wcześniej zacząć nasze przygotowania do wyprawy, ale nic z tego nie wyszło – mówi Natalia. Sprawy organizacyjne trzeba dopiąć do piątku, pozostanie jeszcze pakowanie. Załoga musi być przygotowana na różne warunki. Na trasie są miejsca, w których temperatura wyniesie blisko 40 stopni Celsjusza. Z kolei wysoko w górach podróżnicy będą zmagać się z ujemnymi temperaturami. – Jazda i spanie w naszych autach jest niewygodne. W środku jest bardzo głośno – mówi Mateusz. Dodaje jednak, że wszelkie niedogodności zrekompensują zastane widoki i wrażenia przywiezione do domu.