Prawie 1,2 miliona dzieci i młodzieży wypoczywa w tym roku na obozach, koloniach i półkoloniach w Polsce i za granicą. Łącznie to aż 26 tysięcy miejsc, w których organizowany jest wypoczynek. Wszędzie jest bezpiecznie. Potwierdzają to bieżące kontrole – zapewnia Ministerstwo Edukacji Narodowej. W Ośrodku Harcerskim w Funce minister Anna Zalewska spotkała się z harcerzami, którzy pomagali przy usuwaniu skutków nawałnicy, która przetoczyła się przez Polskę w sierpniu ubiegłego roku. – Chciałam Wam wszystkim podziękować za wasze poświęcenie – mówiła do harcerzy Minister Edukacji Narodowej.
Fot. Radio Gdańsk/Dariusz Kępa
„DALIŚCIE HARCERSKI I LUDZKI PRZYKŁAD”
– Wiem jaką rolę odegrali harcerze podczas nie tylko samej nawałnicy, ale także usuwania jej skutków. To wy byliście nie tylko wolontariuszami, ale również zarządzającymi wolontariuszami i organizatorami pomocy. Pozwólcie, że po prostu, zwyczajnie złożę wam wyrazy szacunku. Dawaliście prawdziwy harcerski, ale również taki ludzki przykład. Bardzo wam dziękuję – mówi minister.
Fot. Radio Gdańsk/Dariusz Kępa
PRZYGOTOWANE OBOZY
– Po ostatnim lecie, po nawałnicach, obozy są przygotowane. Są pod opieką straży pożarnej, policji i Lasów Państwowych. Mamy 26 tysięcy zgłoszeń – czyli tyle jest obozów, kolonii i półkolonii. Prawie 1,2 mln dzieci i młodzieży bawi się i odpoczywa. Wszystko na to wskazuje, że bezpiecznie. Mieliśmy już 2 tysiące kontroli. Jeżeli chodzi o ich wyniki, były to tylko drobne uchybienia, choć stwierdziliśmy 4 nielegalne obozowiska i jedno w województwie mazowieckim zostało zamknięte, bo absolutnie nie trzymało żadnych standardów – powiedziała Radiu Gdańsk minister Zalewska.
Uchybienia dotyczą najczęściej spraw dokumentacyjnych. Kontrole i szkolenia oprócz policji i straży pożarnej prowadzą także służby leśne i sanitarne.
GOTOWI NA SYTUACJĘ KRYZYSOWĄ
Resort przypomina, że szkoły i placówki oświatowe znajdujące się w pobliżu obozów, na których przebywają dzieci i młodzież, muszą przez całą dobę być gotowe na ewentualną sytuację kryzysową. W przypadku ewakuacji obozowisk, to właśnie w szkołach schronienie mają znajdować wypoczywające dzieci. Do tej pory odnotowano 12 przypadków, gdzie ze względu na warunki atmosferyczne, potrzebna była ewakuacja. Dla wszystkich błyskawicznie zorganizowano opiekę.
Fot. Radio Gdańsk/Dariusz Kępa
– To po prostu była pogoda, to po prostu była burza. Ponieważ dmuchamy na zimne, nikt nie dyskutował z decyzjami, że na wszelki wypadek trzeba się ewakuować. Tym bardziej, że wszyscy wiedzą, bo takie są komunikaty, że mają być gotowe szkoły, które są zlokalizowane w okolicach takich obozów, które właściwie 24 godziny na dobę, muszą być do dyspozycji. Jeżeli jest ewakuacja, to natychmiast znajduje się miejsce.
HARCERZE POMAGALI
Harcerze nie tylko z Pomorza, ale również z innych ośrodków w kraju pomagali przed rokiem między innymi przy uprzątaniu zniszczeń. Młodsi dowozili żywność i napoje dla ratowników i wolontariuszy pracujących w terenie. Organizacje harcerskie przygotowywały także pomoc materialną dla poszkodowanych.
Fot. Radio Gdańsk/Dariusz Kępa
Dariusz Kępa/mar/pOr