Dużo rodzaju żeńskiego – egzotyka, inność, otwartość i… Globaltica – w Gdyni Głównej Osobistej

O egzotycznych rytmach, kulturowej różnorodności i nauce tolerancji, a także o pokoleniu, które wyrosło na tym niezwykłym gdyńskim festiwalu – w rozmowie z Ewą Lamżą, prezes Fundacji Kultury Liberty, organizatorką festiwalu i Igorem Nizio. Gdynia Główna Osobista w centrum wydarzeń podczas tegorocznej Globaltiki. Rozmowę, jak co tydzień, przeprowadził Piotr Jacoń, gdynianin i dziennikarz TVN24.

– Inicjatorem tego wydarzenia był Piotr Pucyło, który jest osobą, która tworzy program, robi grafikę, choć nie był z nami przez wszystkie edycje. Ja byłam osobą, która miała fundację, czyli formalne narzędzia do tego, by próbować to ułożyć w jakiś plan i go zrealizować, bo pomysł to jeszcze nie wszystko. W pierwszej edycji byłam trochę z boku, w drugiej już zaczęłam działać pełną parą i tak jest, że z Piotrem bardzo dobrze nam się współpracuje – mówiła Ewa Lamża.

– Ja tu pełnię dużo ról, ale te role co roku ewaluują i się powiększają, mam coraz więcej zadań. Jak tu przychodziłem, to chyba nie miałem jeszcze 18 lat. Z tą Globalitcą dorastam i zdaję sobie sprawę z tego, że to już kolejny rok, ale przestałem już liczyć. Wtedy się łapałem wszystkiego, bo uciekałem od szkoły i miałem mnóstwo robót wolontariackich, bo chciałem pokazać, że to, co się w szkole dzieje nie jest dla mnie – Igor Nizio.

 
Fot. Agencja KFP/Anna Bobrowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj