Gdańska komunikacja miejska nie jest przygotowana na upały? Kacper Płażyński wylicza błędy, prezes GAiT odpowiada

Sprawna klimatyzacja w pojazdach, wystarczająca ilość wody i brak przymusu noszenia krawatów przez motorniczych – o takie zmiany w gdańskiej komunikacji miejskiej postuluje Kacper Płażyński. Kandydat PiS na prezydenta miasta podkreślał, jak ważne jest bezpieczeństwo w upalne dni.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Kacper Płażyński zwracał uwagę na przygotowanie gdańskiej komunikacji miejskiej na tak duże upały, jak w ostatnich dniach.

– Chciałbym zapytać, jak w te upalne dni funkcjonuje komunikacja miejska i pracownicy Gdańskich Autobusów i Tramwajów. Podobno mamy w Gdańsku największą liczbę pojazdów, które są wyposażone w klimatyzację. Dlaczego zatem jak rozmawiam z mieszkańcami i kierowcami najczęściej mówią mi o braku klimatyzacji w komunikacji miejskiej? Ile jest pojazdów, w których ta klimatyzacja sprawnie działa? Drugą kwestią są warunki pracy motorniczych. Do mnie dochodzą niepokojące informacje, że brakuje wody w miejscach, gdzie ci pracownicy muszą odpoczywać. Ponadto słyszałem, że obowiązują oficjalne zasady, że nawet w te upalne dni, kierowcy muszą nosić krawaty utrudniające oddychanie. Dla mnie taka sytuacja jest absurdem – mówił kandydat PiS na prezydenta Gdańska.

Działanie klimatyzacji w komunikacji miejskiej sprawdziliśmy na własnej skórze. Nasz raport >>> TUTAJ

PREZES GAIT ZAPRZECZA

Na spotkaniu był obecny prezes Gdańskich Autobusów i Tramwajów Maciej Lisicki, który zapewniał, że wszystkie normy są zachowane i nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa przejazdów komunikacją miejską.

– Zużywamy hektolitry wody. W tym roku ogłosiliśmy dodatkowy przetarg, aby zapewnić kierowcom odpowiednie nawodnienie. Nie ma takiej opcji, żeby naszym motorniczym czy osobom pracującym na zapleczu zabrakło wody pitnej. Jeśli chodzi o sytuację z klimatyzacją w komunikacji miejskiej, to też dbamy o to, by nasi pracownicy pracowali w odpowiednio komfortowych warunkach. Dziennie na trasę wyjeżdża blisko 300 pojazdów. Wiadomo, że przy takiej liczbie autobusów i tramwajów awarie klimatyzacji się zdarzają. Mimo to zapewniam, że monitorujemy sytuację non stop i każda możliwa usterka jest usuwana jak najszybciej. W kwestii krawatów również pan Płażyński jest w błędzie, bowiem na czas upałów nikt nie musi ich wiązać – odpowiadał Maciej Lisicki.

CO Z OGRANICZENIEM KURSÓW?

Kacper Płażyński zwrócił również uwagę na cięcia kursów linii autobusowych w Gdańsku w środku sezonu turystycznego (więcej: TUTAJ). Kandydat PiS na prezydenta zarzucił władzom miasta prowadzenie niezrozumiałej polityki.

– Trwa Jarmark św. Dominika. Chcemy zapewnić pewną obsługę zarówno przyjezdnym, jak i mieszkańcom. Dlaczego tyle linii autobusowych jest obecnie obcinanych? Nie rozumiem tej sytuacji. Jeżeli polityka miasta jest taka, że mamy przesiadać się z samochodów do komunikacji miejskiej, to najpierw musimy mieć do czego się przesiadać – dodał Kacper Płażyński.

– Pytanie o motywy obcinania częstotliwości kursów nie powinno być skierowane do mnie. W 2004 roku zgodnie z ustawą oddzieliliśmy funkcję zarządców komunikacji od przewoźników. Na pewno nie była ta sytuacja spowodowana brakiem kierowców w naszej firmie, bowiem na tą chwilę nie brakuje ich w naszej spółce – odpowiedział Maciej Lisicki.

mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj