Airbus A320, który w sobotę (4 sierpnia) przed 15:00 wystartował z Rębiechowa do norweskiego Tromso, nie mógł schować podwozia – powiedział Radiu Gdańsk rzecznik gdańskiego lotniska, Michał Dargacz.
Pierwsze informacje o „dziwnie” latającym w kółko samolocie otrzymaliśmy od naszych słuchaczy. Maszyna przez dwie godziny krążyła, aby spalić paliwo. Ostatecznie około 16:50 wylądowała bezpiecznie w Gdańsku. Jak zaznacza przedstawiciel lotniska – nie było to lądowanie awaryjne.
Nie wiadomo, czy ponad 100 pasażerów pechowego rejsu jeszcze w sobotę odleci do Norwegii.
Sebastian Kwiatkowski/mkul