W minioną sobotę samochód potrącił 19-latka, młody mężczyzna w ciężkim stanie jest w Szpitalu Wojewódzkim w Słupsku. Jak ustalił reporter Radia Gdańsk, umowa z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Ustce na wynajem miejskiego stadionu na samochodowe pokazy kaskaderskie zobowiązywała organizatorów do zabezpieczenia medycznego imprezy. Tymczasem dopiero po wypadku wzywano karetkę pogotowia.
ORGANIZATORZY ZAWIEDLI?
POLICJA USTALA PRZYCZYNY WYPADKU
Policja ustala dlaczego rozpędzone BMW uderzyło w stojącego na torze 19-latka. – Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że scenariusz przewidywał synchroniczny przejazd dwóch samochodów. Kierujący BMW 35-latek „driftował” na wirażu i uderzył w 19-latka, którego oba samochody miały ominąć. Dlaczego do tego doszło, właśnie ustalamy, jak również inne okoliczności tej sprawy, w tym zabezpieczenie i przygotowanie imprezy – mówi rzecznik policji w Słupsku komisarz Robert Czerwiński.
Pokaz organizowała firma z Czech. Zarówno kierowca samochodu jak i ofiara wypadku to obywatele tego kraju.