17 i 18-latek zauważyli mazdę jadącą całą szerokością drogi. Wezwali patrol policji, ale wcześniej dogonili samochód, który zatrzymał się pod pobliskim sklepem. Potem wskazali kierowcę policjantom.
Okazało się, że mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Obcokrajowiec zeznał, że pił wcześniej alkohol i przyjechał, żeby dokupić kolejną butelkę.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Przemysław Woś/mili