Basen olimpijski na Przymorzu, pływalnia miejska w Brzeźnia, dwa kompleksy sportowe i dziewięć boisk wielofunkcyjnych w różnych częściach Gdańska. Takie inwestycje sportowe planuje kandydat PiS na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński. Może liczyć na wsparcie finansowe ze strony rządu, o czym zapewnił go wiceminister sportu Jarosław Stawiarski.

Kacper Płażyński chce wspierać gdański sport pod hasłem „Aktywny Gdańsk”. Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska stawia na inwestycje w infrastrukturę sportową ogólnodostępną dla mieszkańców, szczególnie w dzielnicach, w których brak miejsc do uprawiania sportu jest widoczny, takich jak Osowa czy Ujeścisko. Właśnie w tych dwóch dzielnicach Kacper Płażyński chce wybudować dwa kompleksy sportowe. – Infrastruktura sportowa musi być blisko mieszkańców – mówił Kacper Płażyński.

SPORT AMATORSKI

Kandydat PiS chce także wspierać małe amatorskie kluby sportowe, w których rozwijają się głównie dzieci i młodzież. – Mamy wielkie możliwości i tradycje. Dążymy do tego żeby Gdańsk wrócił na mapę sportową Polski. Przez lata sport w Gdańsku był niedoinwestowany. My chcemy wnieść go na wyższy poziom, za wcale nie duże pieniądze – zapowiedział Kacper Płażyński.

– Cieszę się, że sport w końcu może zacznie lepiej oddziaływać na młodzież. Ten sport w Gdańsku był troszeczkę pomijany – mówił Olaf Dramowicz, działacz sportowy i członek zarządu Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. – Chciałbym, żebyśmy mogli chodzić na koszykarki Spójni, na siatkarki Gedanii, czy na piłkarki ręczne Startu Gdańsk, bo do tego też będziemy zmierzać – dodał.

BASEN W BRZEŹNIE

Młodym mieszkańcom mają też służyć wielofunkcyjne obiekty oraz nowe boiska do piłki nożnej i korty tenisowe. W Brzeźnie Kacper Płażyński chce wybudować miejską pływalnie przy ulicy Krasickiego. W tamtej okolicy starają się o to również radny dzielnicy Cezary Śpiewak-Dowbór (kandydat do rady miasta z list Koalicji Obywatelskiej) czy lokalny działacz sportowy Dobrosław Bielecki.

BASEN OLIMPIJSKI

Oprócz tego Kacper Płażyński chce również wybudować pierwszy na Pomorzu basen olimpijski, który miałby znajdować się przy szkole sportowej przy ulicy Kołobrzeskiej na Przymorzu. – Skoro we wszystkich miastach wojewódzkich taki obiekt był potrzebny to nie widzę powodu by nie było takiego w Gdańsku, szczególnie, że służyłby całej metropolii – komentuje Kacper Płażyński. – Basen olimpijski wybija się tu z uwagi na koszty budowy. To 70 mln zł. Nawet z dofinansowaniem z ministerstwa, z uwagi na to, że jest to inwestycja strategiczna, można liczyć nawet na pokrycie połowy kosztów przez rząd.

MOŻLIWE WSPARCIE RZĄDU

Obecny na koncerencji wiceminister sportu Jarosław Stawiarki zapewniał, że Gdańsk może liczyć na wsparcie resortu niezależnie od tego kto jest prezydentem miasta. Chwalił pomysły inwestycyjne Kacpra Płażyńskiego. – Ten program jest dobry, bo jest adresowany do dzieci i młodzieży. Nam, jako ministerstwu, zależy na tym, żeby animować ruch i kulturę prozdrowotną wśród dzieciaków. My dotujemy dobre projekty. Pomysł musi iść od samorządu czy klubu sportowego. Uważam, że to świetny pomysł. Za 30 mln. zł pokrycie tych białych plam na mapie Gdańska, na których brak obiektów sportowych, to bomba. Trzeba mieć pomysły, chęci i determinację. Na takie bogate miasto jakim jest Gdańsk takich białych plam nie powinno być, bo ludziom tu się żyje dobrze, ale potrzeba miejsc, w których dzieci będą mogły grać w piłkę.

Kandydat na prezydenta Gdańska szacuje, że koszty inwestycji mogą wynieść ok. 104 mln zł. 70 mln. może kosztować budowa basenu olimpijskiego, którego połowę kosztów może pokryć dofinansowanie rządowe. Pozostałe inwestycje mogą liczyć na wsparcie rządu w wysokości 33 proc.

Poniżej pełna lista inwestycji sportowych na pięcioletnią kadencję zaproponowana przez Kacpra Płażyńskiego.

Rafał Mrowicki