Wszystko za sprawą silnej burzy na Słońcu. Piękne zjawisko będzie można zobaczyć w środę (12 września) wieczorem tylko w Polsce północnej.

Według naukowców nad morze warto wybrać się przed północą. Tam będą najlepsze warunki do podziwiania zorzy, ze względu na brak miejskich świateł.

PROBLEMY Z URZĄDZENIAMI

Zjawisko pojawia się z powodu zetknięcia plazmy słonecznej z polem magnetycznym planety. Wówczas dochodzi do burzy magnetycznej na Ziemi. Amerykańska instytucja NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) poinformowała, że jest to burza drugiego stopnia w pięciostopniowej skali. Ona nie tylko powoduje zorze, ale przy okazji wpływa na urządzenia elektroniczne. Pierwsze skutki można było zaobserwować już w poniedziałek.

KŁOPOT DLA METEOROLOGÓW

Jeśli ktoś korzysta z anten cyfrowej telewizji naziemnej, było sporo zakłóceń w odbiorze sygnałów poszczególnych stacji. Burza geomagnetyczna wpływa też na działanie satelitów, w tym pogodowych. Dlatego też meteorolodzy mogą otrzymywać błędne odczyty. 

iw/mmt