– Pan prezydent Robert Biedroń, kiedy rozpoczął swoją przygodę samorządową w Słupsku rozmawiał ze mną, że może kiedyś będzie chciał wejść do większej polityki, jeśli dojrzeje – mówiła w Radiu Gdańsk wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka. Prezydent Słupska Robert Biedroń zadeklarował, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. Poprze swoją zastępczynię Krystynę Danilecką-Wojewódzką. Oprócz niej wystartują Beata Chrzanowska z PO, Anna Mrowińska z PiS i Mirosław Bętkowski z Słupskiego Porozumienia Obywatelskiego. – To wynika z trendu ogólnego, kiedy dostrzega się równowartość kobiet i mężczyzn. Jeszcze niedawno w polityce ogólnokrajowej kobiet było bardzo niewiele – mówiła Danilecka-Wojewódzka.
– Pan prezydent Robert Biedroń, kiedy rozpoczął swoją przygodę samorządową w Słupsku rozmawiał ze mną, że może kiedyś będzie chciał wejść do większej polityki, jeśli dojrzeje. Wtedy, kiedy wystartował zakładał, że ciągnie go samorząd. Sytuacja się zmieniła. Jako polityk dojrzał, 4 lata wiele go nauczyły. Uznał, że w kraju potrzeba trzeciej siły. Mówiliśmy sobie o tym w ostatnich dwóch miesiącach. Musiałam być przekonana, że znajdę w sobie energię na 5 lat. Kiedy przemyślałam za i przeciw uznałam, że podejmę się tego zadania – dodała.
Robert Biedroń publicznie oznajmił, że podjął trudną decyzję o rozstaniu z „ukochanym Słupskiem”. – Czy można kogoś porzucić z miłości? – pytał Przemysław Woś.
– Znamy takie przypadki z literatury, to na przykład Tomasz Judym. Ten motyw literacki jest mi bliski, bo jestem polonistką. Prawdą jest to, że Robert Biedroń lubi to miasto, bo w nim dobrze się czuje. Nie spotkała go w naszym mieście żadna przykrość. On jest związany ze Słupskiem. W poczuciu odpowiedzialności nie przystępuje do wyborów na prezydenta, bo gdyby potem zrezygnował, konsekwencje byłyby większe – odpowiadała wiceprezydent Słupska. Robert Biedroń będzie kandydował na radnego.
– Nasz program zbudowany jest z siedmiu głównych założeń, które obejmują wszystkie sfery funkcjonowania miasta. Istotne jest kontynuowanie kierunku, w którym poszliśmy, to ożywienie centrum Słupska. Ludzie ciągną do wspólnoty. Potrzebna jest rzeka Słupia, którą już trochę ożywiliśmy. Naszym zapleczem turystycznym są głównie zabytki. Ważny jest rozwój ciągu komunikacyjnego – zapowiadała kandydatka na prezydenta Słupska.
Posłuchaj audycji Gość Dnia Radia Gdańsk: