Do głównych portów w Polsce nie doprowadzono dróg wysokiej jakości. Najgorzej jest w Gdyni, jest tam droga powiatowa o ograniczonej nośności zarządzana przez miasto. Według NIK sytuacja w najbliższych latach się nie zmieni. Nie przewidziano inwestycji w programie budowy dróg krajowych na lata 2014-2023. Nieco lepiej jest z koleją, chociaż ograniczenia mogą pojawić się z powodu nagromadzenia prac remontowych. Czy NIK przesadza, czy porty działają mimo braku dróg?
Gośćmi Artura Kiełbasińskiego w audycji Ludzie i pieniądze byli publicyści Władysław Jaszowski i Piotr Świąc.
– Zarówno prawodawstwo krajowe, jak i unijne mówi, że do przejść granicznych mają prowadzić autostrady, drogi dwupasmowe o nacisku do 11,5 tony. Do żadnego portu w Polsce nie prowadzi taka droga, czyli jest to wbrew prawu. Budowa drogi niezbędnej dla portu Gdyni to kwestia 1,2 mld złotych. Na wszystkie inwestycje roczne Gdynia ma około 100 milionów złotych – mówił Władysław Jaszowski.
– Z kolei port w Gdańsku prowadzi rozbudowę ulicy prowadzącej do terminalu DCT. Ona będzie dwupasmowa. Prowadzone są działania związane z torami – wewnątrz portów i rozbudowa linii kolejowej z Gdyni do Bydgoszczy i na południe kraju – dodał Piotr Świąc.