Zapadł wyrok za brutalny rozbój w Słupsku. Leszek K. został skazany na 8 lat więzienia. W marcu ubiegłego roku mężczyzna zaatakował w słupskim parku 72-letnią kobietę, uderzając ją konarem drzewa w tył głowy. Zabrał torebkę, w której było kilkadziesiąt złotych i dokumenty. Alicja M., dzięki szybkiej reakcji świadków, trafiła do szpitala i przeżyła.
– Wszystkim niewątpliwie obywatelom zależy, aby bezpiecznie przemieszczać się po mieście. Niezależnie w jakich miejscach i w jakich godzinach. Jeśli wymiar sprawiedliwości przyzwoli na tego typu zachowania, w tego typu jaskrawych sytuacjach, nie zbuduje w ten sposób w społeczeństwie reakcji, która pozwoli w przyszłości na zapobieżenie tego rodzaju przestępstwom, nie tylko przez oskarżonego, ale również przez inne osoby – uzasadniał sędzia Jarosław Turczyn.
POSZKODOWANA ZADOWOLONA Z WYROKU
Leszkowi K. groziło od 3 do 15 lat więzienia. Poszkodowana Alicja M., po wyjściu z sali sądowej, mówiła dziennikarzowi Radia Gdańsk, że ocenia wyrok jako sprawiedliwy.
– Jestem usatysfakcjonowana, bo przecież po to, żeby wyrwać torebkę, to, tak mi się zawsze wydawało, można popchnąć, pobić, ale nie po to, żeby zabić. Przecież ten człowiek miał świadomość, że, uderzając dwumetrowym drągiem w głowę, może zabić – mówiła 72-letnia kobieta.
Leszek M. nie przyznał się do winy. Zasłaniał się niepamięcią. Wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku nie jest prawomocny.
Paweł Drożdż/mk