25 lat więzienia dla mężczyzny, który zabił swoją żonę, a jej ciało zakopał w ogródku – taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Gdańsku. Do morderstwa doszło prawie 10 lat temu w Rumi, ale sprawę niedawno rozwiązała policyjna grupa „Archiwum X”.
Sąd nie miał żadnych wątpliwości co do winy oskarżonego w zakresie zarzutu zabójstwa. Nie zgodził się jednak z drugim z przypisanych mu czynów – znęcania się nad żoną.
MIAŁ UDUSIĆ ŻONĘ I ZAKOPAĆ W OGRÓDKU
Jak twierdzi prokuratura, do zabójstwa doszło latem 2009 roku. 51-latek miał udusić żonę, a jej ciało zakopać w ogródku, tuż obok swojego domu. Dwa dni po zabójstwie mężczyzna poszedł na policję i zgłosił zaginięcie żony. Szeroko zakrojone poszukiwania nie przyniosły rezultatu.
NOWE TROPY
Nowe tropy pojawiły się w 2016 roku. Wówczas sprawą zajęła się policyjna grupa „Archiwum X”, która odnalazła ciało kobiety. Było przykryte betonowymi płytami i warstwą ziemi. Ani na etapie śledztwa, ani przed sądem 51-latek nie przyznał się do winy.
Wyrok jest nieprawomocny.
Grzegorz Armatowski/pOr