Władze Elbląga mają pomysł, jak poradzić sobie z mieszkańcami miasta, którzy palą odpadami w swoich piecach. Za 40 tysięcy złotych samorząd kupił specjalnego drona do monitorowania powietrza nad miastem.
– To dobrze wydane pieniądze. Dron to będzie mógł nam służyć jako wsparcie w walce z osobami palące swoich piecach odpadami – twierdzi prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
WSPÓŁPRACA Z NAUKOWCAMI
Samorząd współpracować będzie także z naukowcami z Elbląskiego Parku Technologicznego, którzy zbadają próbki pobierane z „podejrzanych” palenisk czy pieców. – Będziemy takie osoby karać i egzekwować przestrzeganie prawa – dodaje Tomasz Świniarski, szef referatu zarządzania kryzysowego. Dzięki współpracy z Politechniką Gdańską powstanie także mapa zagrożenia smogowego Elbląga.
PRZESZKOLENI STRAŻNICY MIEJSCY
– Do obsługi drona zostało już przeszkolonych kilku strażników miejskich. Pozostało im jeszcze „wylatać” po 20 godzin i mogą przystąpić do egzaminu – zapewnia Świniarski.
Przypomnimy za spalanie odpadów grozi grzywna nawet do 5 tysięcy złotych.
Marek Nowosad/pOr