Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz poniżył działacza Młodzieży Wszechpolskiej i naruszył jego nietykalność cielesną – orzekł Sąd Okręgowy w Gdańsku. Z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu postępowanie jednak umorzono. Do zajścia doszło rok temu w Gdańsku podczas spotkania z Adamem Michnikiem. Kilkuosobowa grupa działaczy Młodzieży Wszechpolskiej chciała wręczyć mu wiadro ze smołą. Agresywnie wobec nich miał zachować się prezydent Gdańska. Miał popychać Aleksandra Jankowskiego i krzyczeć: „faszyści!”.
ZADOWOLONY Z WYROKU
Paweł Adamowicz komentując wyrok, stwierdził, że jest z niego bardzo zadowolony. – Młodzież Wszechpolska zaplanowała i z premedytacją przeprowadziła tę prowokację. Musiała liczyć się z reakcją sali i z reakcją mówiącego te słowa, który jako współgospodarz spotkania, stanął w obronie redaktora Adama Michnika – mówił.
SPRAWIEDLIWOŚĆ
Aleksander Jankowski przyznał, że spodziewał się takiego wyroku, bo – jak stwierdził – sądy apelacyjne w dalszym ciągu działają jeszcze jak za poprzedniego systemu. – Na pewno skorzystam ze wszystkich możliwości prawnych, które mi przysługują, żeby jednak sprawiedliwość tu zatryumfowała.
Wyrok jest prawomocny. Przysługuje od niego kasacja.
Grzegorz Armatowski/pOr