Czują się, jakby wygrali na loterii. Szczęśliwy finał poszukiwań dawcy szpiku dla 5-letniego Julka ze Słupska

marysi1

Chłopiec od dwóch lat choruje na ostrą białaczkę. Jego życie może uratować jedynie przeszczep szpiku. Dlatego pilnie poszukiwano dawcy w bazach na całym świecie. „Bliźniaka genetycznego” odnaleziono w Polsce.

– Czekaliśmy z każdym dniem, każdą chwilą, z każdą myślą oczekiwaliśmy tej wiadomości. Pełnia szczęścia, jeszcze raz szczęścia, uśmiechu na twarzy, bardzo jesteśmy zadowoleni. Dziękujemy wszystkim, którzy się zgłosili i osobie, która została dawcą szpiku dla Julka – powiedział Radiu Gdańsk Jacek Klimas, tata chłopca.

LECZENIE I PRZESZCZEP

Julek cały czas przebywa na leczeniu w Gdańsku. Obecnie przyjmuje ostatni blok chemii. Po zakończeniu leczenia oraz gdy chłopiec nabierze sił i poprawią się jego wyniki, razem z rodzicami przeniesie się do Bydgoszczy. Tam odbędą się ostatnie naświetlenia i finalnie przeszczep.

– Warto być dawcą, warto pomagać, przede wszystkim ratować życie. To jest ratunek dla innych osób, jedyny możliwy ratunek – apeluje Jacek Klimas.

– Już teraz wiem, co czują osoby wygrywające na loterii – niewyobrażalna, i w naszym wypadku niezmierzalna radość – dodaje Jolanta Jaworska, mama Julka.

WARTO POMAGAĆ

O tym, że przeszczep szpiku ratuje życie, przekonali się m.in. rodzice małej Marysi z Bytowa. Z końcem października minęło 100 dni od przeprowadzenia zabiegu.

Fot. Archiwum rodzinne

WAŻNE 100 DNI

–  Te 100 dni naszej maleńkiej Marysi przyniosły jej nowe wyzwania i doświadczenia. Dom, w którym w końcu może rozwinąć swoje skrzydła. A jak się ma Marysia? Cotygodniowe wyniki kontroli są dobre i stabilne. Szpik dzielnie pracuje. Marysia jest cudowna, kochana, radosna, bystra… Można by wymieniać i wymieniać – napisała na portalu społecznościowym mama dziewczynki.

Paweł Drożdż/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj