Siatkarze Trefla z trzecią porażką z rzędu. Gdańszczanie przegrali z Cerrad Czarnymi Radom 0:3. To trzeci mecz z rzędu z rywalem, który aktualnie zajmuje miejsce w czołowej szóstce tabeli. Wszystkie zakończyły się porażkami zespołu Andrei Anastasiego. Pierwszy set zwiastował jeszcze wyrównane spotkanie. Wynik do samej końcówki kręcił się wokół remisu i przy stanie 22:22 rezultat był otwarty. Wtedy jednak zapunktowali radomianie, chwilę później Trefl nie skończył swojej akcji, a goście byli skuteczni w kontrze i mieli dość komfortową sytuację prowadząc 24:22. Nadzieje gospodarzy przedłużył jeszcze Ruben Schott, ale chwilę później trafił Fornal i było 0:1.
ZNOWU TE PRZESTOJE
Drugi set długo wyglądał podobnie, ale po raz kolejny w tym sezonie Treflowi przytrafił się przestój. Od 15:16 gospodarze stracili trzy punkty z rzędu i już czteropunktowej straty nie byli w stanie odrobić. Ostatecznie przegrali 20:25.
Jeszcze szybciej goście opanowali wydarzenia na parkiecie w ostatnim secie. Od 9:10 zdobyli siedem, a stracili zaledwie dwa punkty, prowadzili 17:11 i było jasne, że pewnie zdobędą w Gdańsku trzy punkty. Ostatecznie Trefl zdobył 18 oczek i przegrał 0:3.
6 PUNKTÓW DO PLAY-OFFÓW I… DNA TABELI
To trzecia z rzędu porażka gdańszczan. Zespół Andrei Anastasiego ostatni raz wygrał 25 listopada. Trefl do wymarzonego szóstego miejsca traci już sześć punktów – tyle samo, ile ma przewagi nad najgorszym w lidze MKS-em Będzin.