Przewodnik kulinarny RG: Tu odpoczniesz od zgiełku miasta i odkryjesz lokalność z widokiem na morze

2018-12-12 14.13.16

Każdy lubi czasem wyskoczyć za miasto na parę dni. A jak nie parę dni, to chociaż kilka godzin, by odetchnąć od miejskiego zgiełku, hałasu, korków czy tłumów. My ostatnio, mimo niezbyt zachęcającej aury, wybraliśmy się na chwilę na półwysep. A skoro już byliśmy w tym pięknym (również zimą) miejscu, to wypadałoby skosztować tutejszej kuchni.

Przypadkiem trafiliśmy do restauracji, znajdującej się w Hotelu 77 w Chałupach. To miejsce przy samym morzu, z pięknym widokiem na Zatokę Gdańską. W środku panuje elegancki wystrój, stonowana kolorystyka, duża dbałość o detale. Zajęliśmy miejsce w samym rogu, gdzie, przez ogromne szyby, rozprzestrzenia się wspaniały widok na zatokę gdańska. Cóż, warto tu zajrzeć nawet dla samego krajobrazu!

W karcie dań znajdziemy wiele lokalnych przysmaków. Widać że jest to miejsce, w którym stawia się głównie na kuchnię regionalną. Spośród wszystkich kategorii dań możemy wybierać pomiędzy 3-4 propozycjami. Można powiedzieć – zwięźle i na temat. Ostatecznie nasz wybór padł na sałatkę z burakiem i serem lazur (24 zł) i pierogi po kaszubsku, do tego zalewajkę grzybową (16 zł), łososia z masłem ziołowym, puree ziemniaczanym i szpinakiem (43 zł), a na deser fondant czekoladowy (21 zł).

SWOJSKO, ALE ORYGINALNIE I Z KLASĄ

Nie musieliśmy długo czekać, a na naszym stole pojawiły się sałatka z buraka oraz zalewajka – ładnie podane, na białych talerzach wyglądały bardzo apetycznie. W zalewajce duża ilość grzybów oraz lanych klusek sprawiła, że zupa była bardzo sycąca.

 

Fot. Radio Gdańsk/TommeK

 

Jeszcze lepsze wrażenie zrobiła na nas sałatka z burakiem, serem lazur, pomidorkami koktajlowymi, orzechami włoskimi, rukolą, a wszystko to w sosie musztardowo-miodowym.

  

salatka z buraków
Fot. Radio Gdańsk/TommeK

 

Parę chwil później zabieraliśmy się już do dań głównych. Pierogi po kaszubsku były dla nas nie lada zaskoczeniem – okazało się, że to pierogi z kaszą gryczaną, twarogiem oraz cebulą, obficie polane kwaśną śmietaną. Kompozycja smakowa specyficzna, ale z pewnością warta spróbowania.

 

 pierogi copy copy
Fot. Radio Gdańsk/TommeK

 

Jeśli chodzi o łososia, tu najbardziej urzekł nas sposób podania – szeroki biały talerz, na którym znajdował się szpinak, na nim ziemniaczane puree, a na szczycie niemały kawałek łososia, polany masłem ziołowym. Niestety, gdy zaczęliśmy jeść okazało się, że pure z zewnątrz było ciepłe, w środku jednak nie bardzo. Mimo wszystko reszta dania wypadła świetnie. Łosoś aromatycznie przyprawiony ziołami, soczysty oraz z lekko słodkawym posmakiem był bardzo smaczny, w połączeniu z ciepłym szpinakiem wprost rozpływał się w ustach. A dla przełamania smaku – agrest.

 

 2018-12-12 14.34.48

Fot. Radio Gdańsk/TommeK

Po skończeniu dań głównych przyszła pora na deser. Tu również zostaliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni samym sposobem podania. Na środku talerza znajdował się fondant, natomiast dookoła żółta gałka lodów mango, bita śmietana, posypana brązową kruszonką, do tego krwiście czerwone czereśnie oraz odrobina sosu brzoskwiniowego. Z ciepłego ciasta wypłynęła czekolada, ale mimo to danie ogólnie nie było zbyt słodkie. Do tego idealnie pasowały zimne lody mango i lekko kwaśne czereśnie.

 

 2018-12-12 14.56.06

Fot. Radio Gdańsk/TommeK

Z WIDOKIEM NA…

Podsumowując – miejsce warte odwiedzenia, zarówno ze względu na lokalizację, wystrój, jak i jedzenie, bo rzadko się zdarza, aby wszystkie trzy aspekty szły razem ze sobą. Do tego miłośnicy naszej lokalnej, kaszubskiej kuchni będą zachwyceni – miejsce to daje możliwość spróbowania wielu przysmaków, których nie znajdziemy nigdzie indziej, a wszystko ładnie podane, z dbałością o najdrobniejszy szczegół. Do tego – z świetnym widokiem ze stolika.

 

TommeK/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj