O warzywach i owocach z własnego ogrodu, które mogą znaleźć się na wigilijnym stole, opowiadała Katarzyna Bellingham. – W grudniu są najdłuższa noc i najkrótszy dzień, dlatego wydaje się, że te przymrozki w ogrodzie są dłuższe i powodujące zniszczenia. Nie ma jednak takich mrozów jak później w styczniu i lutym. Zapobiegawczy ogrodnik w grudniu musi mieć w spiżarni pozbierane wszystkie rzeczy ze swojego ogródka. Jeśli mamy taką możliwość, to weźmy z naszego ogrodu nawet jakąś zieleninkę jak pietruszka. Nie dość, że daje to dużo satysfakcji, to jest o wiele zdrowsze. Weźmy z ogrodu świeży jarmuż i brukselkę – radziła Katarzyna Belligham.