Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu umorzyła śledztwo w sprawie pijanej nastolatki ze Słupska, która wypadła z okna na szkolnej wycieczce. Śledczy uznali, że dziewczyna lunatykowała. Nastolatka na szczęście przeżyła.
Do wypadku doszło pod koniec maja 2018 roku. Nastolatka przebywała wtedy z klasą na szkolnej wycieczce w Kołobrzegu. W pierwszą noc, którą licealiści spędzali w miejscowym hotelu, doszło do wypadku. Dagmara C. wypadła z balkonu na wysokości 4 piętra. W stanie ciężkim trafiła do szpitala. Dwa tygodnie spędziła w stanie śpiączki farmakologicznej. Szpital opuściła dopiero w sierpniu. Dziewczynie zalecono rehabilitacje.
ŚLEDZTWO PROKURATURY
Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu wszczęła śledztwo pod kątem narażenia dziewczyny na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przez nauczycieli, którzy opiekowali się grupą uczniów.
– Nauczycielki zostały przesłuchane. Sprawdzane były wszystkie kwestie, związane z przestrzeganiem regulaminu wycieczki, zapoznaniem z nim uczniów. Tutaj znamion tego przestępstwa pod kątem wyczerpania przez nauczycieli się nie dopatrzono. Sprawa została umorzona – powiedziała Radiu Gdańsk Beata Dębek-Solnica z Prokuratury Rejonowej w Kołobrzegu.
PIJANA NASTOLATKA
Śledczy, ustalili, że dziewczyna lunatykowała. Była pijana. – We krwi 17-latki było 0,7 promila alkoholu – dodawała prokurator.
Szkoła w Słupsku, do której chodzi 17-latka, nie chce komentować sprawy.
Paweł Drożdż/mk