Aleksander Hall wspomina, jakim człowiekiem prywatnie był Paweł Adamowicz. – Był tym samym człowiekiem w życiu prywatnym i publicznym. Nie używał masek, które trzeba zdejmować. Zawsze był sobą. Dobroć była jego najważniejszą cechą, wspaniały mąż, ojciec, syn, brat i przyjaciel. Była w nim naturalna otwartość i troska o losy innych ludzi. Dał temu wyraz w ostatnim wystąpieniu publicznym, tuż przed zbrodniczym zamachem na jego życie. Jego słowa można uznać za testament, one pokazywały jego stosunek do życia. Był człowiekiem wrażliwym, subtelnym i lojalnym przyjacielem – opisuje.
– Miał optymistyczne usposobienie i na zawsze zapamiętamy jego uśmiech. Miał wielkie poczucie humoru, potrafił żartować z samego siebie. Kochał książki, był bardzo dobrze wykształcony i zostałby wybitnym naukowcem, gdyby nie poświęcił się pracy na rzecz swojego ukochanego miasta – dodaje.
Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment