– Drogi, najdroższy tatulku, chcę Ci dziś podziękować za całe Twoje życie, które spędziłeś z nami: mamusią, Tereską, dziadkami i Gdańskiem. Chcę podziękować za wieczorne spacery Twoim ukochanym pieskiem Zeusem. Za to, że nauczyłeś mnie miłości do książek, historii, ciekawości świata. Za to, ze najpiękniej na świecie umiałeś mi czytać, opowiadać, wytłumaczyć sprawy, których nie rozumiałam. Dziękuje za wspólne długie rozmowy, za czas, którego nie miałeś wiele, a dawałeś go zawsze mnie i mojej siostrzyczce. Za to, że mówiłeś mi, kiedy trzeba było kończyć zabawę i zabrać się za pracę. Ty, który zawsze byłeś zorganizowany, pracowity i punktualny. Dziękuje za ten ostatni wspólny, inny od pozostałych urlop. Bez znajomych, obowiązków, podczas którego byliśmy tylko my, rodzina. Dziękuję za te rozmowy, w których omówiliśmy moje plany ma przyszłość. Zrobię wszystko, by je zrealizować. Opiekuj się nami i całym Gdańskiem, tam w niebie – mówi córka prezydenta Gdańska, Antonina Adamowicz.
Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment