Doktor Wiesław Baryła – psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS wskazuje na dwa główne rodzaje hejterów. Pierwsza kategoria to po prostu sadyści, jest niewelki procent takich ludzi, którym przyjemność sprawia zadawnie bólu innym. Druga grupa to osoby które chcą zbawić świat i walczą o szlachetne ideały.
Internet to świat w którym każdy znajdzie ludzi, którzy będą chcieli posłuchać nawet najbardziej fałszywych, wypaczonych, głupich i złośliwych wynurzeń. Istotą natury człowieka jest potrzeba zdobycia uwagi. Jesteśmy istotami społecznymi i uwaga innych jest nam potrzebna jak tlen. W realnym świecie o zainteresowanie trudnij niż w Internecie. W sieci zawsze znajdzie się odbiorca. Zawsze też można kogoś zatakować brutalnymi słowmi, ktoś zacznie się bronić, jest kontakt, uwaga. Ten mechanizm sprawia, że osoba hejtująca wynosi swoiście pojętą korzyść z poniżania innych.
Nie warto czytać komentarzy pod postami, zawsze spowodują w nas frustrację. To ta część Internetu, która wprowadza największy zamęt w naszych głowach. Rozmowa w necie z hejterem nie ma sensu, nasze zainteresowanie to pożywka dla takiej osoby. Najlepiej hejtera ingnorować, to odcina mu tlenu.
Na zdjęciu dr Wiesław Baryła Fot.SWPS