Rada Europejskiego Centrum Solidarności zbierze się w sobotę, żeby omówić propozycje Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zapowiedzieli je pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
– To, na czym nam najbardziej zależy, żeby ECS – to dziecko pana prezydenta Pawła Adamowicza – człowieka wychowanego w ideałach Solidarności, człowieka otwartego, żeby było nadal takim miejscem. Wielokrotnie już o tym mówiłam, że ja wypełnię testament pana prezydenta Adamowicza. I na pewno nigdy nie dopuszczę do tego, żeby takie miejsce, jak Europejskie Centrum Solidarności, było miejscem, które kogokolwiek wyklucza, którego działalność nie mówi językiem Solidarności – mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
„ECS – stracona dekada”. Przeczytaj opinię Adama Chmieleckiego.
– Te propozycje łączą się z propozycją ministerstwa kultury, jaką jest przywrócenie pierwotnej kwoty dla ECS-u. Czy będziemy w stanie przyjąć te propozycje? To będziemy mogli powiedzieć dopiero po spotkaniu z radą i kolegium programowo-historycznym ECS-u – powiedział marszałek Mieczysław Struk. – Mamy deklaracje ze strony samorządów, także samorządów województw, które są gotowe włączyć się w proces finansowania ECS-u w związku z wydarzeniami, które będą działy się tutaj w tym roku. Bardzo dziękujemy za wsparcie. Pojawiła się inicjatywa ze strony ministerstwa weryfikacji statutu ECS-u. Zmiana statutu nie musi wiązać się ze wstrzymaniem dotacji, taką inicjatywę ma każdy założyciel, statut nie jest całkowicie niezmienny w trakcie istnienia placówki. Minister wybrał taką drogę i my na tę propozycję odpowiemy po spotkaniu, które odbędzie się w sobotę – dodał marszałek Struk.
Oboje poinformowali też o zwiększeniu finansowania ECS-u przez Miasto Gdańsk o pół miliona złotych oraz przez samorząd województwa o dwieście tysięcy złotych. W najbliższych dniach zbiórka na wsparcie ECS-u ma wystartować w mediach społecznościowych.
W piątek ma też ruszyć zbiórka na rzecz ECS-u w mediach społecznościowych. – Jesteśmy na etapie kończenia organizowania zbiórki na Facebooku, najprawdopodobniej w piątek, znana i lubiana mieszkanka nieodległych Kowal, pani Patrycja Krzymińska, „odpali” zbiórkę na Europejskie Centrum Solidarności – mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
Żadna z propozycji przedstawionych pozostałym organizatorom ECS podczas spotkania w MKIDN nie miała charakteru ograniczającego niezależność tej instytucji ani naruszającego kompetencje pozostałych organizatorów.
MKIDN stoi na stanowisku, że organizatorzy powinni mieć wpływ na sposób funkcjonowania tej instytucji stosownie do ich zaangażowania finansowego w jej prowadzenie. Dlatego oczekuje, że jako współorganizator o znaczącym zaangażowaniu, będzie mieć prawo do wskazywania wicedyrektora instytucji (dyrektora wskazuje Miasto Gdańsk). Proponuje również utworzenie w ramach ECS Działu im. Anny Walentynowicz z zespołem ok. 10 osób (przy obecnym zatrudnieniu w ECS na poziomie ponad 60 osób). Głównym organizatorem instytucji posiadającym podstawowe kompetencje decyzyjne pozostaje oczywiście Miasto Gdańsk.
Propozycje MKIDN w żaden sposób nie ograniczają kompetencji Miasta Gdańska i nie stanowią ingerencji w kształt linii programowej ECS, a jedynie uzupełniają ją o brakujące – naszym zdaniem – elementy.
Celem MKIDN jest przywrócenie Europejskiego Centrum Solidarności – zgodnie z jego misją – wszystkim spadkobiercom idei „Solidarności”. ECS nie powinien – i nie może – być wykorzystywany instrumentalnie do bieżących działań polityczno-partyjnych. Nie może wykluczać ludzi „Solidarności”, takich ludzi jak Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej Kołodziej czy Andrzej Rozpłochowski. Oni też powinni być współgospodarzami tego miejsca, powinni odnajdować w nim wartości, które są im bliskie.
MKIDN apeluje do pozostałych organizatorów ECS, w szczególności do Miasta Gdańsk jako głównego organizatora, o wykorzystanie szansy na nowe otwarcie Europejskiego Centrum Solidarności i włączenie w jego działalność – jako współgospodarzy i rzeczywistych współorganizatorów – wszystkich spadkobierców idei „Solidarności”.
MKIDN zwraca też uwagę, że zwiększenie dotacji dla ECS będzie możliwe poprzez podpisanie nowego aneksu do umowy założycielskiej. Zgodnie z obecnie obowiązującą umową z 8 listopada 2007 r. i aneksem z 2013 r., MKIDN jest zobowiązane do dotacji na rzecz ECS na poziomie 4 000 000 zł – i z tego zobowiązania się wywiązuje. W trakcie obowiązywania umowy, aneksem z 2013 r., pozostali współorganizatorzy obniżyli swoje obligatoryjne zaangażowanie na rzecz ECS (w tym miasto Gdańsk – z 4 500 000 do 3 500 000 zł).