Każdego dnia słońce zachodzi coraz później, ale to nie jest jeszcze czas, by wysiewać rośliny. Dlaczego? Odpowiada Ogrodniczka w Radiu Gdańsk.
– Ludzie bardzo często już w styczniu wysiewają pomidory. I potem siewki są takie rachityczne – chudziutkie, długie, mają nawet po 10 centymetrów po miesiącu. Wiadomo, że rośliny idą ku światłu i nie wystarczy, że zapewnimy im ciepło. Pomidory, żeby wykiełkowały i dobrze rosły, potrzebują około 18 stopni Celsjusza. I światło naturalne, które teraz kończy się ok. 16.30 także nie jest dobre – mówiła ogrodniczka.