Sąd zwolnił z aresztu podejrzanego o grożenie swoim sąsiadom, a ten wrócił do domu i znów popełnił to samo przestępstwo. 51-latek z Gdańska Nowego Portu został zatrzymany, usłyszał zarzuty i ponownie trafił za kratki. Mężczyzna za znieważanie i dyskryminowanie na tle narodowościowym swoich sąsiadów, którzy pochodzą z Białorusi, siedział w areszcie kilka miesięcy. Niedawno wyszedł na wolność. Wrócił do domu i ponownie zaczął awanturować się w miejscu zamieszkania.
– Mężczyzna zachowywał się agresywnie wobec mieszkańców, tym razem zagroził im użyciem przemocy i pozbawieniem życia – poinformowała aspirant Karina Kamińska z gdańskiej policji.
Funkcjonariusze zatrzymali 51-latka, który tym razem usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych. Sąd znów aresztował go na trzy miesiące. Grozi mu 5 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/pOr