Słupski szpital jako drugi na Pomorzu rozpoczął szczepienie wcześniaków przeciwko wirusowi RS. Może on chronić przedwcześnie narodzone maluchy przed śmiertelnie niebezpiecznymi chorobami, w tym zapaleniem płuc.
Do tej pory wcześniaki urodzone przed 28 tygodniem ciąży jeździły na to szczepienie tylko do Gdańska, po 5 dawek. Teraz program rozszerzono i przeciwciała podaje się wcześniakom urodzonym przed 32 tygodniem ciąży również w Słupsku.
POWAŻNA CHOROBA
– Wirus jest bardzo groźny nawet dla niemowląt donoszonych. Wywołuje ciężką infekcję, ciężkie zapalenie oskrzelików. Dzieci chorują naprawdę z dużymi problemami, z dusznością, wymagają tlenoterapii. Niejednokrotnie dla dzieci urodzonych przedwcześnie, to była nawet choroba zagrażająca życiu – mówi Radiu Gdańsk Katarzyna Antypiuk, ordynator oddziału neonatologii w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.
TYLKO PRZECIWCIAŁA
Przeciwko wirusowi RS nie opracowano jeszcze szczepionki. Najbardziej zagrożonym dzieciom podaje się tzw. bierną immunoprofilaktykę w postaci przeciwciała neutralizującego wirusa. W sezonie zakażeń, czyli od listopada do kwietnia, to jest 5 dawek preparatu w odstępie miesiąca. Dla wielu rodziców z regionu słupskiego oznaczało to regularne wyjazdy do Gdańska lub Koszalina.
WYGODA I BEZPIECZEŃSTWO DLA RODZICÓW WCZEŚNIAKÓW
– Teraz będzie nam dużo łatwiej i spokojniej. Dotychczas musiałam jechać do Gdańska. Wyglądało to tak, że 2,5 godziny spędzaliśmy w samochodzie w jedną stronę, 10 minut podanie lekarstwa i powrót do domu. Teraz jak przyjeżdżam do słupskiego szpitala, to nawet tego nie odczuwam. 20 minut i wracamy do domu – przyznaje pani Alicja.
PIERWSZE SZCZEPIENIA
Przeciwko wirusowi RS przeciwciała podano już pierwszym 10 wcześniakom w słupskim szpitalu.
Paweł Drożdż/mkul