Derby Trójmiasta pod dyktando koszykarek Arki. Gdynianki wykorzystały osłabienie rywalek, prowadziły niemal od początku do końca i wygrały wyraźnie 98:60. Po 13 punktów zdobyły dla gospodyń MVP meczu, rozgrywająca Santa Baltkojiene i podkoszowa Emma Cannon.
Spotkanie reklamowane było jako mecz bezdyskusyjnego faworyta z ambitnym kopciuszkiem i dokładnie tak ono wyglądało. Będące kandydatkami do zdobycia medalu koszykarki Arki tylko do połowy pierwszej kwarty dały rywalkom szanse na równorzędną rywalizację. Później faworytki wykorzystały swoje doświadczenie i w całym spotkaniu wygrały różnicą 38 punktów.
Widząc wyraźną przewagę nad Politechniką już w połowie drugiej kwarty, trener gospodyń Gundars Vetra pozwolił pograć podopiecznym, które rzadziej pojawiają się na parkiecie. Po 18 minut zagrały Aldona Morawiec i Amalia Rembiszewska, które zdobyły dla Arki odpowiednio 6 i 8 punktów.
NIE ZAGRAŁY PODKOSZOWE
Wyraźna przewaga koszykarek Arki była podyktowana także osłabieniem zespołu Politechniki. Deficyt zawodniczek miał trener Rafał Knap pod koszem – nie zagrały ostatecznie kontuzjowana Amerykanka Tiffany Wright-Clarke, oraz Paulina Szymańska. – Pod ich nieobecność pod koszem grały nasze zawodniczki z pozycji numer 3 i to w dużej mierze zaburzyło nasz styl gry – tłumaczyła po spotkaniu rozgrywająca Sunreef Yachts Politechniki Monika Naczk.
23. kolejka Energa basket Ligi Kobiet: Arka Gdynia – Sunreef Yachts Politechnika Gdańsk 98:60.