Kolejne podejście do budowy obwodnicy Kwidzyna. „Poprawi komfort życia mieszkańców”

Samorządowcy z Kwidzyna rozpoczynają starania o budowę obwodnicy miasta. We wtorek podpisali list intencyjny w tej sprawie. Trafi on teraz do GDDKiA oraz do parlamentarzystów.

Budowa obwodnicy w ciągu drogi krajowej nr 55, która ominie miasto od wschodu, jest powrotem do koncepcji sprzed kilkunastu lat. W 2004 roku na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad opracowano studium lokalizacyjne i 3 warianty przebiegu obwodnicy. Samorządowcy przyznają, że pomysł upadł, bo skupili się wówczas na lobbingu na rzecz wartej ponad 300 mln złotych budowy mostu przez Wisłę.

– Kiedy mówiliśmy o potrzebie budowy mostu, nikt nie traktował nas poważnie. To, co wydawało się wtedy nierealne, stało się jednak rzeczywistością. Jestem przekonany, że podobnie będzie z obwodnicą – mówi burmistrz Kwidzyna Andrzej Krzysztofiak.

OD BALDRAMU DO BĄDEK

Obwodnica Kwidzyna miałaby się zaczynać na rondzie w miejscowości Baldram, gdzie łączą się drogi krajowe nr 55 i 90. Dalej trasa przebiegałaby na wschód od miasta i łączyłaby się z istniejącym już odcinkiem drogi krajowej nr 55 w miejscowości Bądki na terenie gminy Gardeja. Większa część trasy przebiegałaby przez teren gminy wiejskiej Kwidzyn.

– Grunty są zabezpieczone, w studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego występują jako teren pod budowę obwodnicy – zapewnia Dariusz Wierzba, wójt gminy Kwidzyn.

POPRAWA KOMFORTU MIESZKAŃCÓW

W ocenie lokalnych władz wyprowadzenie ruchu tranzytowego poza miasto znacząco poprawiłoby komfort życia kwidzynian.

– Przejazd z jednego końca miasta na drugi zajmuje czasami pół godziny. W godzinach szczytu wszystko stoi – mówią kierowcy. – Miasto jest silnie zurbanizowane i silnie zmotoryzowane. Liczba pojazdów zarejestrowanych w samym mieście przewyższa liczbę mieszkańców. Każdy dodatkowy samochód przejeżdżający przez Kwidzyn to utrudnienie – przekonuje Andrzej Krzysztofiak.

SZUKAJĄ PARTNERÓW

List intencyjny w sprawie budowy obwodnicy, podpisany we wtorek przez samorządowców z powiatu kwidzyńskiego, trafi m.in. do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która miałaby być odpowiedzialna za inwestycję. – Będziemy szukać partnerów w Urzędzie Marszałkowskim, a także w ościennych powiatach. Moim zdaniem ta idea będzie się rozwijać – mówi starosta kwidzyński Jerzy Godzik.

Nie wiadomo, jaki może być dokładnie koszt budowy obwodnicy. Lokalne władze szacują go na około 100 mln zł. Jak informuje gdański oddział GDDKiA, trasy nie ma obecnie w Programie Budowy Dróg Krajowych.

Wojciech Stobba/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj