Gdańszczanin, który napadł na kobietę, ukradł jej samochód, prowadził po pijanemu i spowodował kolizję stanie przed sądem. Do zajścia doszło w sierpniu ubiegłego roku we Wrzeszczu.
Sprawca podszedł do siedzącej w aucie kobiety i zażądał kluczyków. Był agresywny i groził jej, więc ta oddała mu samochód. Później, na skrzyżowaniu Słowackiego i Chrzanowskiego, sprawca spowodował kolizję i uciekł pieszo. Podczas zatrzymania szarpał się z policjantami i znieważył ich.
MNÓSTWO ZARZUTÓW
36-latek miał ponad dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Usłyszał zarzuty rozboju, naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i prowadzenia auta po pijanemu. – Czynów tych dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa – poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Oskarżony przyznał się do winy i trafił do aresztu. Grozi mu 12 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mim