Samorządowcy walczą o dwie jezdnie DK 22 przez cały Malbork. Drogowcy mają inny pomysł

Władze Malborka domagają się od drogowców budowy dwujezdniowej trasy numer 22 przez całe miasto. We wtorek samorządowcy rozmawiali na ten temat w gdańskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk twierdzi, że najbezpieczniejsze rozwiązanie przewidują dokumenty podpisane przez obie strony przed 14 laty. 

– Ta droga jest niedokończona. Jest piękny most i dwa pasy do wiaduktu, a dalej stop i zaczyna się kłopot z dojazdem do strefy przemysłowej i tranzytu. Wierzę, że się dogadamy. Interes jest wspólny – tłumaczy Jan Tadeusz  Wilk.

PROJEKTUJĄ DROGĘ

Projektowanie 3,5-kilometrowego odcinka drogi trwa. Waldemar Chejmanowski z GDDKiA dodaje, że planiści analizowali między innymi wariant dwujezdniowy, ale optymalny okazał się ten zakładający jedynie dobudowę do istniejących jezdni pasów manewrowych.

– Z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, także jego uczestników pieszych i rowerzystów, te warianty są najbardziej optymalne. Finanse są dla nas bardzo ważne, natomiast myślimy też o tym, co będzie się działo później w mieście, o dostępności do drogi krajowej, która przy dwóch jezdniach jest znacznie ograniczona – tłumaczy Waldemar Chejmanowski.

MA BYĆ GOTOWY DO JESIENI

W rozmowach uczestniczył wicestarosta Waldemar Lamkowski, którego zdaniem trzeba walczyć o szerszą trasę, tym bardziej, że obwodnica miasta jest bardzo odległą perspektywą. Projekt przebudowy ma być gotowy do jesieni. Drogowcy nie zamierzają zmienić zdania. Inwestycja planowana jest na lata 2020-2022.

Sebastian Kwiatkowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj