Zmniejszenie liczby sal egzaminacyjnych czy mniej osób w zespole nadzorującym. Między innymi te elementy mają ułatwić pracę dyrektorom szkół podczas egzaminów w trakcie ewentualnego strajku nauczycieli. Na co jeszcze dyrektorzy powinni zwrócić uwagę w nadchodzącym czasie?
Między innymi na to pytanie odpowiedziała Irena Łaguna, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku podczas konferencji poświęconej zagadnieniom oświaty, które leżą w zakresie kompetencji samorządu.
MNIEJ NAUCZYCIELI DO PRACY
– Dyrektorzy szkół mogą zmniejszyć liczbę sal egzaminacyjnych. Istnieje również możliwość, żeby zmniejszyć liczbę członków zespołu nadzorującego na liczbę uczniów w sali przekraczającą 25. Na każde 25 osób, a nie 20, mamy dodatkowego członka zespołu nadzorującego. To pozwala nam wykorzystać mniej nauczycieli do pracy w trakcie strajku – mówiła Irena Łaguna.
Kolejnym rozwiązaniem jest przeprowadzenie egzaminów w jednym, większym pomieszczeniu – w auli czy sali gimnastycznej, zamiast w kilku mniejszych klasach. To zmniejszy liczbę zespołów nadzorujących. – Musimy jednak pamiętać, że nie może się to dziać kosztem naszych uczniów. Musimy zapewnić im właściwe warunki zdawania – ciszę i spokój – dodała.
EGZAMIN W INNEJ SZKOLE
W szczególnych przypadkach egzamin może być przeprowadzony w innej szkole. – To jest możliwe, ale dyrektorzy szkół muszą zapewnić uczniom opiekę zgodnie z zasadami BHP – tak, jak organizowane są wycieczki czy wyjścia poza teren szkoły. Uczniowie muszą mieć zapewniony transport i opiekę podczas przejścia do innej szkoły, nawet jeśli jest to przejście na drugą stronę ulicy – podkreśliła. W drugiej szkole, zgodnie z procedurami, odbywa się egzamin, a dyrektor szkoły pozostaje przewodniczącym zespołu nadzorującego dla swoich uczniów.
Podczas konferencji przedstawiono także tematy związane z powierzeniem stanowiska dyrektora szkoły publicznej, siecią szkół i sytuacją oświatową w województwie pomorskim.
Patrycja Oryl