Nawet 10 lat więzienia grozi 19-latkowi z gminy Kosakowo, który okradł własną babcię. Mężczyzna posługiwał się jej kartą płatniczą i przez ponad rok wypłacał pieniądze z bankomatu. Jak ustalili śledczy, w tym czasie wybrał jej z konta ponad 72 tysiące złotych.
Sprawa wyszła na jaw, gdy 63-latka zauważyła brak karty. Poszła do banku, żeby ją zablokować. Wówczas sprawdziła historię transakcji i okazało się, że ktoś regularnie wypłacał z jej konta pieniądze. Podejrzenia padły na wnuczka.
– 19-latek uciekł, ale kryminalni ustalili miejsce jego pobytu i zatrzymali go – poinformowała sierżant Ewa Bresińska z policji w Pucku. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznał się do winy, ale nie chciał ujawnić, na co wydawał pieniądze. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator.
Grzegorz Armatowski/jr