Na zdjęciach z drona uchwycił łódź na dnie Bałtyku, ale… jej „wydobycie jest nieopłacalne”

Dno Bałtyku odkryło kolejną tajemnicę. Dziennikarz portalu zulawytelegraf.pl na zdjęciach z drona zauważył fragment konstrukcji, która znajduje się tuż przy brzegu plaży w Stegnie. Obiekt szybko zidentyfikowali pracownicy Muzeum Techniki Militarnej i Historii Pomorza w Kłaninie. Jak piszą: „to jedna z kilkudziesięciu jednostek pływających, które zostały zniszczone podczas ewakuacji w 1945 roku na Mierzei Wiślanej i Helskiej”.

Łódź znajduje się przy wejściu nr 71 na plażę w Stegnie, około 1,5 km na zachód od głównego zejścia.

 

Fot. zulawytelegraf.pl

ŁÓDŹ NIE ZOSTANIE WYDOBYTA?

Mateusz Deling z Muzeum Techniki Militarnej i Historii Pomorza w Kłaninie podkreśla, że takie jednostki nie należą do rzadkości. „Niestety ich wartość historyczna jest niewielka, a samo wydobycie nieopłacalne. Może za kilkadziesiąt lat będą jedyna pozostałością, jaka jeszcze będzie do odkrycia” – czytamy w wiadomości, wysłanej przez pracownika muzeum.

Próbowaliśmy skontaktować się z Urzędem Morskim i zapytać, czy wrak zostanie wydobyty i cały czas czekamy na odpowiedź. Pewne jest, że plażowicze w tym miejscu muszą szczególnie uważać.


mim

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj