Tradycyjnie w Niedzielę Palmową w Wejherowie odbyło się Misterium Wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Tym razem inscenizacja miała miejsce na terenie Węzła Śmiechowo-Północ. Mszy świętej przewodził metropolita gdański, abp Sławoj Leszek Głódź.

Po mszy odbyło się nabożeństwo przed będącym w budowie kościołem św. Karola Boremeusza. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź wspomniał błogosławionych męczenników gdańskich. Jak podkreślił, wywiezieni do obozu Stutthofie duchowni uwidocznili sens ofiary, która jest częścią idei chrześcijaństwa.

-Jaka jest wymowa wielkanocnej palmy? W Niedzielę Palmową wracamy do momentu uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy, kiedy ludzie chcieli obwołać go Mesjaszem. Ale nastroje zmieniały się szybko. Tłumy chciały uwolnienia Barabasza. Podstępnie schwytany Chrystus wiele wycierpiał. Okazuje się, że symbolem dokonanego dzieła nie jest palma, nie jest mundur czy sutanna, ale ofiara krwi, a bohaterem nikt nie staje się w momencie nominacji, ale zakończenia służby – mówił podczas kazania metropolita gdański.

Później przyszedł czas na część muzyczną. Młodzi uczestniczyli w koncercie ewangelizacyjnym, w czasie którego śpiewano pieśni religijne i podkreślano siłę świadectwa wiary młodych ludzi, wspominając Światowe Dni Młodzieży w Panamie.

puch/mim