Sopocki sąd zwolnił z aresztu nauczyciela hiszpańskiego jednej ze szkół, który jest oskarżony o molestowanie seksualne nieletnich i posiadanie dziecięcej pornografii. Wenezuelczyk wpłacił 10 tysięcy złotych kaucji i jest na wolności pod policyjnym dozorem. Przed sądem odpowiada za molestowanie pięciu uczennic w wieku 6 i 7 lat.
Jak mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski, sopocki sąd uznał, że nie ma już potrzeby, aby oskarżony był za kratkami. – Postępowanie dowodowe było w znacznym stopniu przeprowadzone i zdaniem sądu na tym etapie nie ma konieczności stosowania aresztu, nie ma obawy matactwa – tłumaczy.
PROKURATURA ZŁOŻYŁA ZAŻALENIE
Z decyzją sądu nie zgadza się prokuratura, która już złożyła zażalenie. Jak mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, mężczyzna może mataczyć, bo nie wszystkich świadków przesłuchano. – W dalszym ciągu istnieje obawa, że oskarżony może wpływać na tok postępowania przez docieranie do świadków, którzy już składali zeznania w tej sprawie lub do osób, które jeszcze zeznań nie składały – podkreśla.
Sąd wyznaczył jeszcze kilka terminów rozpraw. Wyrok w tej sprawie może zapaść najwcześniej po wakacjach. Wenezuelczykowi grozi 12 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/pOr