Jazda pod wpływem alkoholu i przekroczenie limitu punktów karnych to główne przyczyny, przez które kierowcy tracą prawo jazdy. W 2018 roku na terenie Słupska i powiatu z uprawnieniami do prowadzenia pojazdów pożegnało się 355 osób. – Niepotrzebnie się spieszymy – zauważają eksperci.
Tylko w Słupsku w ubiegłym roku uprawnienia cofnięto lub zatrzymano 261 osobom. W powiecie 60 kierowców straciło prawo jazdy za prowadzenie „na podwójnym gazie”, 25 osób za przekroczenie limitu punktów karnych, a dziewięć – za niepłacenie alimentów.
„NOGA Z GAZU”
Ekspert do spraw bezpieczeństwa ruchu Zbigniew Wiczkowski podkreśla, że wciąż zbyt wielu kierowców siada za kierownicę pod wpływem alkoholu. Kolejny grzech to nadmierna prędkość.
– Niepotrzebnie się spieszymy. Kierowcy ścigają się nawet na ulicach miasta, wyprzedzają, a potem i tak wszyscy spotykają się na czerwonym świetle na kolejnym skrzyżowaniu. Noga z gazu i naprawdę będzie dużo bezpieczniej. Uzbieranie limitu punktów karnych nie jest problemem dla nierozsądnie jeżdżącego kierowcy. Kłopoty zaczynają się później – dodaje Wiczkowski.
ŁATWO STRACIĆ, TRUDNIEJ ODZYSKAĆ
Ponad 400 osób starało się w ubiegłym roku w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Słupsku o odzyskanie prawa jazdy przez ponowne zdanie egzaminu. Udało się mniej niż połowie.
201 osób musiało przejść specjalny kurs terapeutyczny po zatrzymaniu prawa jazdy w związku z jazdą pod wpływem alkoholu lub narkotyków. 64 osoby przechodziły także kurs zmniejszenia liczby punktów karnych. Zajęcia w WORD pozwalają odjąć sześć punktów z dotychczasowego „dorobku” kierowcy.
Przemysław Woś/mrud